Pojawienie się wirusa afrykańskiego pomoru świń na terytorium Polski spowodowało szereg restrykcji, związanych m.in. z zakazem eksportu wieprzowiny. Dziś po prawie 3 latach kiedy zaraza wtargnęła do naszego kraju odnotowaliśmy już 18 ognisk u świń, z czego 14 w woj. podlaskim. Dopiero teraz przyszło nam się na poważnie zmierzyć z tym niełatwym przeciwniekiem. Okazuje się bowiem, że to wcale nie dzik, którego obawiali się wszyscy, a człowiek rozniósł chorobę po chlewniach.
W związku z tym kilka dni temu Prokuratura Rejonowa w Zambrowie postawiła jednej osobie zarzuty transportu świń z naruszeniem przepisów weterynaryjnych oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Postępowanie to zostanie przejęte przez Prokuraturę Regionalną w Białymstoku i poszerzone o wszystkie ogniska ASF w chlewniach. aku
Źródło: PAP