W porównaniu z zeszłym rokiem do 1 października liczba ognisk ASF w Polsce była o blisko 60% niższa. Zwiększył się jednak zdecydowanie zasięg terytorialny choroby. Dziś powierzchnia stref włącznie z obszarem ochronnym to ok. 113,9 tys. km2. To blisko 1/3 terytorium Polski. Sytuacja jest dynamiczna. Od początku czerwca do końca września decyzja wykonawcza KE zmieniająca zasięg stref zmieniła się aż 15 razy, powiększając w Polsce tereny objęte ograniczeniami. Często powiększają się one niedużo – to zasługa negocjacji naszych służb z KE.
– W związku z restrykcjami nakładanymi na producentów świń gospodarujących w strefach, wnioskujemy o jak najmniejsze tereny objęte ograniczeniami, oddalone o 10–15 km od ostatniego przypadku czy ogniska. Decydenci z KE mogliby objąć dużą 30–40-km strefą taki przypadek i mieć spokój na kilka miesięcy. Ale dla nas ważne są poza epidemiologią kwestie ekonomiczne – mówił podczas 9. Ogólnopolskiej Konferencji „Echa Kongresu ESPHM” w Pawłowicach Krzysztof Jażdżewski z GIW.
Coraz więcej chorych dzików
Główną przyczyną zwiększania się w pewnym momencie liczby przypadków zgłoszonych u dzików było to, że zaczęto płacić za zgłoszenie. Do tego organizowane są aktywne poszukiwania padłych dzików.
– Od 2017 r. ok. 70% znalezionych padłych dzików jest dodatnich, znajdujemy tam materiał genetyczny wirusa – mówił Jażdżewski.
Przypadki ASF u dzików
- 2014 r.: 30 przypadków
- 2015 r.: 53 przypadki
- 2016 r.: 80 przypadków
- 2017 r.: 741 przypadków
- 2018 r.: 2443 przypadki
- 2019 r. (do 1. 10) 1748 przypadków
- razem 5095 przypadków
Ogniska u świń
- 2014 r.: 2 ogniska
- 2015 r.: 1 ognisko
- 2016 r.: 20 ognisk
- 2017 r.: 81 ognisk
- 2018 r.: 109 ognisk
- 2019 r.: (do 1.10) 46 ognisk
- razem 259 ognisk.
Więcej danych liczbowych i informacji odnośnie do afrykańskiego pomoru świń znajdziecie w najnowszym, listopadowym wydaniu "top świnie".