![520817](https://static.topagrar.pl/images/2024/07/13/o_520817_1280.webp)
– Przed wybuchem u rolnika było 11 sztuk. W piątek padły dwie maciory, w sobotę trzy tuczniki, trzeci był już bardzo słaby. Wczoraj zawieźliśmy próbki, dzisiaj gasimy ognisko. W promieniu 3 km rolnicy będą zablokowani, będą prowadzane badania. Nie ma takiej procedury, że wszystkie świnie w promieniu 3 km będą wybite. Gospodarstwa będą po prostu monitorowane – mówi dr Domański z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Sokołowie Podlaskim.
Dla przypomnienia ostatnie 22 i 23 ognisko afrykańskiego pomoru świń wybuchło na Lubelszczyźnie.