
Pomór potwierdzono u dzika w pobliżu miejscowości Gyöngyös. Jak informuje Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE), najprawdopodobniej źródłem zakażenia były odpadki spożywcze pozostawione przez obcokrajowców pracujących w ośrodkach w okolicy.

Przypadek znaleziono na tyle daleko od granicy państwa, że raczej nie ma możliwości, żeby dzik przebył drogę z innego kraju. Jeśli jednak tak się stało, wirus może być zawleczony na tak dużą odległość, a służby są niczego nieświadome. Podejrzenie pada też na nielegalny transport i handel świniami lub skarmianie zwierząt zainfekowaną paszą, jak mówi się o podobnym przypadku w Czechach.
Hodowcy już teraz są namawiani do wzmocnienia bioasekuracji i zwiększenia ostrożności. Dotyczy to nie tylko odzieży ochronnej i środków do dezynfekcji, ale przede wszystkim nieskarmiania odpadkami kuchennymi.
al na podst. Pig Site, OIE