W Chinach epidemia ASF w zeszłym roku lekko się uspokoiła, nastąpiła stopniowa odbudowa pogłowia loch. Jednak w I kwartale choroba na nowo pojawiła się w niektórych regionach kraju, w szczególności na północy.
Wyjątkowo mroźna zima, większe zagęszczenie w budynkach i zupełnie nowe szczepy afrykańskiego pomoru świń wywołały nową falę zakażeń w północno-wschodnich Chinach m.in. w prowincji Henan, trzeciej co do wielkości prowincji produkującej świnie w kraju.
Eksperci szacują, że chorobą w tym rejonie zostało dotkniętych około 20-25% stad. Przedstawiciele firm paszowych mówią, że kilku klientów w północnych Chinach straciło w ostatnich miesiącach tysiące loch, a niektórzy ponad połowę swoich zasobów hodowlanych. Niektórzy twierdzą także, że nasilenie zakażeń jest tym razem poważniejsze niż w poprzednich latach.
Drożeją prosięta, ze względu na mniejsze pogłowie loch w kraju, rosną również ceny wieprzowiny. To ponownie rynkowy sygnał dla państw zajmujących się eksportem wieprzowiny do Chin, aby negocjować długoterminowe kontrakty.
oprac. dkol na podst. reuters.com
fot. poglądowe
StoryEditor
ASF w Chinach szaleje na północy kraju
W tym roku afrykański pomór świń nie odpuszcza w chińskich chlewniach. Nadal wyrządza poważne szkody w tamtejszej populacji trzody. Eksperci szacują, że pogłowie spadło o około 20% w 2021 r.