Wszystkie oczy zwrócone są na Wielkopolskę. Ile mamy przypadków ASF u dzików?
Tomasz Wielich: Mamy 12 przypadków blisko siebie w okolicach miejscowości Kębłowo. Mówimy więc o jednym obszarze zakażonym.
Co się tam teraz dzieje?
T.W.: Cały teren został wygrodzony. Żyjąca tam populacja dzików została odseparowana. Prowadzone są dalsze działania w celu eliminacji wirusa ze środowiska, czyli poszukiwania padłych dzików oraz prowadzony jest ich kontrolowany odstrzał. Mamy nadzieję, że uda się zwalczyć wirusa w tym wygrodzonym terenie.
Myśliwi mają płacone za odstrzelone dziki?
T.W.: Budżet państwa dotuje odstrzelone dziki. Za każdą odstrzeloną lochę przelatkę
i starsze samice dzika płaci 650 zł brutto, za pozostałe dziki 300 zł brutto. W ramach tych stawek jest też ewentualna utylizacja.
Odstrzelone dziki są badane?
T.W.: Tak, wszystkie odstrzelone na tym terenie dziki są badane w kierunku ASF. Ich tusze są zabezpieczone w chłodniach do momentu otrzymania wyniku. Dopiero potem mięso może trafić do obrotu.
Co chwilę pojawiają się informacje o rzekomych kolejnych przypadkach ASF poza terenem zagrożonym…
T.W.: Nie mamy sygnałów, aby jakieś przypadki były poza tą strefą.
Cały wywiad znajdziecie w styczniowym wydaniu dodatku „top świnie” na str. 3.
StoryEditor
ASF w Wielkopolsce - najnowsze fakty!
O tym, jaka jest aktualna sytuacja w Wielkopolsce w związku z rozprzestrzeniającym się ASF rozmawialiśmy z z lek. wet. Tomaszem Wielichem, wojewódzkim inspektorem weterynaryjnym w Poznaniu.