Wygląda na to, że wirus afrykańskiego pomoru świń (ASF) poczyna sobie w najlepsze nie tylko na naszym terytorium. Z chorobą nie mogą poradzić sobie również mołdawskie służby weterynaryjne. Pod koniec kwietnia oficjalnie potwierdzono tam kolejne ognisko tej niebezpiecznej choroby.
W zainfekowanej chlewni w miejscowości Palanca, w regionie Voda, utrzymywanych było w sumie jedynie 9 zwierząt. Chlewnia mieści się ok. 2 km od granicy z Ukrainą. Jak poinformowały mołdawskie służby weterynaryjne, wszystkie świnie wykazywały objawy charakterystyczne dla afrykańskiego pomoru świń.
Przypomnijmy, że w tym samym czasie węgierska weterynaria potwierdziła oficjalnie pierwszy przypadek zakażenia wirusem ASF dzika. Martwe zwierzę zostało znalezione na północy kraju. Zdaniem ekspertów do zakażenia mogło dojść poprzez żywność pozostawioną przez zagranicznych pracowników, np. ze wschodu. aku
Przypomnijmy, że w tym samym czasie węgierska weterynaria potwierdziła oficjalnie pierwszy przypadek zakażenia wirusem ASF dzika. Martwe zwierzę zostało znalezione na północy kraju. Zdaniem ekspertów do zakażenia mogło dojść poprzez żywność pozostawioną przez zagranicznych pracowników, np. ze wschodu. aku