StoryEditor

BASF patrzy optymistycznie w przyszły rok

- Tak jak się wszyscy spodziewaliśmy, mijający sezon był pierwszym od wielu lat, podczas którego odnotowano w kraju spadek obrotów segmentu środków ochrony roślin. Jednak mimo to, firma BASF umocniła swoją pozycję w Polsce - powiedział Cezary Urban, Dyrektor Działu Środków Ochrony Roślin BASF Polska podczas konferencji 5 grudnia w Warszawie.
06.12.2016., 15:12h

Przyczyn spadku obrotów środków ochrony roślin jest wiele. Jedną z nich jest aura. Na północy kraju wiele ozimin, które wymagają intensywniejszej ochrony niż jare, wymarzło. Wiosną panowały chłody i susza wiosenna. Następnie zaczęło lać. Do tego doszły niskie ceny skupu zbóż i kłopoty rolników z ASF. 

- Spodziewaliśmy się spadku rynku o kilkanaście, nawet kilkadziesiąt procent. Jednak na szczęście obsługujemy nie tylko segment zbóż i rzepaku. Działamy także na rynkach, które wzrosły – powiedział Jacek Brol szef marketingu agro BASF Polska. Przedstawił dane przygotowane przez firmę Kynetec z których wynika że spadek rynku w porównaniu do ubiegłego roku wyniósł -1,8%. Największe spadki dotyczyły upraw polowych – rzepaku -14%, zbóż -7% i kukurydzy -10%. Jednak odnotowano wzrosty – dotyczyły one warzyw +17%, ziemniaków +16% i roślin sadowniczych +6%. - W rok 2017 patrzę optymistycznie. Mam nadzieję, ze nie będziemy mieli do czynienia z taką skalą wymarznięć co w 2016 r. - dodał Jacek Brol.

Przy okazji konferencji zaprezentowano nowe produkty, jakie BASF szykuje na nadchodzący sezon. Jedną z nich będzie nowy regulator wzrostu przeznaczony do stosowania w zbożach – Medax Max, który zastąpi środek Medax Top. Preparat zawiera dwie substancje aktywne (inhibitory syntezy giberelin) – proheksadion wapnia – 50 g/kg i  trineksapak etylu – 75 g/kg.

- Produkty z grupy regulatorów wzrostu nie należą do łatwych w stosowaniu. Na szczęście polscy rolnicy już dość dobrze opanowali tę sztukę. Wiedzą jak je używać w bezpieczny dla roślin sposób, jednak problemy powstają w wyniku nieprzewidywalnych warunków pogodowych. Rozwiązaniem będzie oferowany przez BASF regulator, który działa w szerokim zakresie temperatur - powiedział Tomasz Cichocki z BASF. Dwie uzupełniające się substancje aktywne w formulacji mikrogranulatu pozwalają na stosowanie preparatu minimum 5 st. C (optymalnie od 7 st. C) do 25 st. C. W okresie wegetacji firma zaleca stosowanie środka od fazy końca krzewienia (BBCH 29) do fazy widocznych pierwszych ości (BBCH 49). Zakres rejestracji regulatora jest bardzo szeroki - obejmuje wszystkie zboża ozime i jare (bez pszenżyta jarego) z owsem. Zalecane dawki wynoszą od 0,3 do 0,75 kg/ha. Firma umożliwia jego stosowanie wraz z tradycyjnym regulatorem zawierającym CCC. Granulowana formulacja środka wynika z obecności w składzie 40% siarczanu amonu (wspomaga działanie, m.in. obniża pH cieczy użytkowej). Preparat będzie sprzedawany w opakowaniach 1 i 3 kg.

Kolejną nowością zapowiadaną pzrez BASF w 2017 r. będzie fungicyd Priaxor.
- Środek chcemy wprowadzić z myślą o producentach jęczmienia jarego i ozimego, pszenżyta i żyta, choć ma też rejestrację w pszenicy - powiedział Jarosław Nadziak z BASF. Środek zawiera dwie substancje grzybobójcze  - fluksapyroksad (tzw. Xemium) – 75 g/l, i piraklostrobinę (F500) – 150 g/l. W ocenie firmy zwalcza bardzo wiele patogenów – sprawców takich chorób jak np. plamistość siatkowa jęczmienia, rdza jęczmienia, rynchosporioza zbóż, brunatna plamistość liści zbóż, rdza brunatna, septorioza paskowana liści, mączniak prawdziwy zbóż i traw. Dawka preparatu wynosi 0,7–1 l/ha i stosuje się go od fazy pełni krzewienia (BBCH 25) do końca fazy kwitnienia (BBCH 69).

Produkty BASF dla rolnictwa to nie tylko środki ochrony roślin. W ostatnich latach firma wprowadza na świecie produkty do stabilizacji azotu w nawozach mineralnych i naturalnych. Od nowego sezony na rynku pojawi się preparat Vizura.

- Vizura stabilizuje azot zawarty w zatrzymywanych przez cząsteczki gleby jonach amonowych, zmniejszając jego straty i czyniąc go dostępnym dla roślin wtedy, kiedy go potrzebują. Ma to duże znaczenie zarówno dla rolników, jak i środowiska - powiedział Adam Urbaniak z BASF. Zasada działania stabilizacji polega na blokowaniu bakterii Nitrosomonas, które przekształcają jon amonowy do azotanów (ogranicza w ten sposób wypłukiwanie azotanów). Powoli uwalniający się z gnojowicy azot dostępny jest dla roślin przez dłuższy czas. Poza tym jon amonowy pobierany przez rośliny wymaga od nich mniejszych nakładów energii niż w przypadku pobierania azotanów. Stabilizacja azotu przez produkt Vizura pozwala na wcześniejsze rozlanie gnojowicy.
tcz

Tomasz Czubiński
Autor Artykułu:Tomasz Czubiński

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. listopad 2024 08:11