Według Rozporządzenia, minister zezwala na odstrzał ok. 40 tys. dzików w pasie nadgranicznym Polski z Białorusią i Ukrainą. Ma to zapobiec rozprzestrzenianiu się afrykańskiego pomoru świń (ASF). Rolnicy czekali na tę decyzję od dwóch lat. Koła łowieckie będą dostawały za odstrzelenie lochy ok. 400 zł, a za inne dziki ok. 316 zł.
Odstrzał w woj. podlaskim obejmie tereny powiatów:
- augustowskiego: miasto Augustów, Augustów, Bargłów Kościelny, Lips, Nowinka, Płaska, Sztabin
- białostockiego: Choroszcz, Czarna Białostocka, Dobrzyniewo Duże, Gródek, Juchnowiec Kościelny, Łapy, Michałowo, Poświętne, Supraśl, Suraż, Turośń Kościelna, Tykocin, Wasilków, Zabłudów, Zawady
- bielski: miasto Bielsk Podlaski, miasto Brańsk, Bielsk Podlaski, Boćki, Brańsk, Orla, Rudka Wyszki
- grajewski: miasto Grajewo, Grajewo, Radziłów, Rajgród, Wąsosz
- hajnowski: miasto Hajnówka, Białowieża, Czeremcha, Czyże, Dubicze Cerkiewne, Hajnówka, Kleszczele, Narew, Narewka
- łomżyński: Jedwabne, Przytuły, Wizna
- moniecki: Goniądz, Jasionówka, Jaświły, Knyszyn, Krypno, Mońki, Trzcianne
- sejneński: miasto Sejny, Giby, Krasnopol, Puńsk, Sejny
- siemiatycki: miasto Siemiatycze, Drohiczyn, Dziadkowice, Grodzisk, Mielnik, Milejczyce, Nurzec-Stacja, Perlejewo, Siemiatycze
- sokólski: Dąbowa Białostocka, Janów, Korycin, Krynki, Kuźnica, Nowy Dwór, Sidra, Sokółka, Suchowola, Szudziałowo
- suwalski: Bakałarzewo, Filipów, Jeleniewo, Przerośl, Raczki, Rutka-Tartak, Suwałki, Szypliszki, Wiżajny
- wysokomazowiecki: miasto Wysokie Mazowieckie, Ciechanowiec, Czyżew-Osada, Klukowo, Kobylin-Borzymy, Kulesze Kościelne, Nowe Piekuty, Sokoły, Szepietowo, Wysokie Mazowieckie
- zambrowski: Kołaki Kościelne, Rutki
Czas trwania odstrzału będzie zależał od tempa spadku liczby zwierząt.
Zupełnie inne zdanie na temat odstrzału dzików ma Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, organizacja ekologiczna. Rozporządzenie nazywa "eksterminacją dzików". 4 lutego skierowała pismo do Ministerstwa, w którym krytycznie ocenia Rozporządzenie. Według szacunków, populacja dzików na terenie objętym odstrzałem w 2015 roku wyniosła ok. 37,7 tys. dzików. Odstrzał oznaczałby konieczną i wyczekiwaną przez rolników minimalizację pogłowia zwierząt na terenie nadgranicznym. Ekolodzy wskazują, że odstrzał nie tylko nie będzie zapobiegał rozprzestrzenianiu się ASF, ale spowoduje jego dalsze roznoszenie, ponieważ "zwolnione przez zabite dziki siedliska będą zajmować kolejne zwierzęta, także te zainfekowane".
Jak czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej Pracowni, Ministerstwo pozostawiło pismo z uwagami ekologów bez odpowiedzi.
Przypomnijmy, że rozprzestrzenianie się afrykańskiego pomoru dzików może ograniczyć tylko zmniejszenie populacji do 0,5 dzika/km2..
Jak widać ekolodzy, lub raczej eko-terroryści, od śmierci dzika, wolą śmierć polskiego rolnika.
kp