Trudno uwierzyć w tak wielki poziom hipokryzji rosyjskich służb weterynaryjnych szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w Rosji władze od 7 lat nie mogą sobie poradzić z wirusem ASF, który już został zdiagnozowany w kilkuset fermach świńskich. Wiele wskazuje więc na to, że jest to kolejna zagrywka polityczna. Jednak według polskiego ministra rolnictwa istnieje szansa na rychły powrót polskiej wieprzowiny na rynek chiński.
- Liczymy tu bardzo na Chiny. Wierzę, że ostatnie rozmowy z ambasadorem, ale także ponowne przywrócenie stanowiska radcy ds. rolnych w Pekinie, pozwoli nam na to, żebyśmy w ciągu kilku miesięcy wrócili w pełnym zakresie na rynek chiński – informuje Marek Sawicki, minister rolnictwa.
Obok Chin po wykryciu wirusa ASF w Polsce import naszej wieprzowiny ograniczyły także: Korea, Tajwan i Japonia. Restrykcji nie wprowadził Wietnam. jb