Na 48 ognisk w różnej wielkości gospodarstwach w zeszłym roku powiatowi lekarze weterynarii odmówili w 21 przypadkach wypłaty odszkodowania. Powodem odmownych decyzji były rażące niedociągnięcia, błędy i nieprawidłowości we wszystkich możliwych obszarach zabezpieczenia zwierząt.
Niefrasobliwość rolników
– Błędy były zarówno w przemieszczaniu zwierząt, identyfikacji czy zabezpieczenia budynków. Dzisiaj, po 6 latach wiemy doskonale jakie są podstawowe błędy popełniane przez niefrasobliwość i oszczędność rolników – uważa dr Konopka.
Są to jego zdaniem m.in. brak podziału w gospodarstwie na część brudną i czystą. Bezsensowne przemieszczanie maszyn rolniczych i stawianie ich w ulubione miejscu podwórka bez analizy ryzyka.
Znamienne jest też, jak wynika z obserwacji dr. Konopki, żeby kontrola bioasekuracji wypadła dobrze.
– Na dzień kontroli są przygotowywane maty, wszystko jest czyszczone i sprzątane. Ludzie się przebierają, ale to jest wszystko fikcja. Dzisiaj, po 6 latach i teraz w zderzeniu z pandemią koronawirusa świadomość u właścicieli stad powinna być na bardzo wysokim poziomie – twierdzi dr Konopka. – Wiemy, że trzeba myć rę...