Powodem są bardzo rygorystyczne przepisy. Mięso z żywca zakupionego w strefie buforowej ASF musi zostać poddane obróbce termicznej w temperaturze 80 stopni Celsjusza, czyli trzeba je sparzyć. Sparzenie mięsa kwalifikuje je do przeznaczenia jedynie do produkcji pasztetów, konserw i tym podobnych wyrobów.
Największym obostrzeniem jest jednak to, że zakład, który podejmie się skupu takiego żywca traci prawo do eksportu swoich wyrobów na okres trzech lat. To skutecznie odstrasza potencjalnych nabywców żywca ze strefy buforowej ASF, ponieważ większość z nich to zakłady, które funkcjonują dzięki eksportowi mięsa na rynki wschodnie.
Tymczasem rolnicy na Podlasiu nadal protestują przeciwko dramatycznej sytuacji na rynku trzody. Dzisiaj od godziny 9:30 blokowali drogę krajową nr 2 Międzyrzeczu Podlaskim, Rogoźnicy i w Białej Podlaskiej. bcz