StoryEditor

Ekolodzy o ASF: Winni „niechlujni wieśniacy” i „nieudolne” ministerstwo

Strzelać czy nie strzelać? Obrońcy zwierząt protestują przeciwko masowym odstrzałom dzików. Ich zdaniem całą winę za rozprzestrzenianie się ASF ponoszą …”niechlujni wieśniacy” i „nieudolne” ministerstwo rolnictwa. Ale rząd opierając się na opiniach naukowych potwierdza, że podstawą sukcesu w walce z afrykańskim jest odstrzał dzików i usuwanie padłych szczątków.    
27.02.2018., 15:02h
„Epidemia ASF jest skutkiem karygodnego niedbalstwa i nieudolności ludzi z resortu rolnictwa i związanej z nimi Inspekcji Weterynaryjnej oraz niechlujstwa wieśniaków trzymających świnie, którzy teraz domagają się zawieszenia prawa łowieckiego i wybicia wszystkich dzików” – napisał prof. Andrzej Elżanowski z Polskiego Towarzystwa Etycznego.

Dzik kozłem ofiarnym

Elżanowski powołuje się on na raport Najwyższej Izby Kontroli, z którego wynika, że 74% gospodarstw rolnych nie miało i nie ma odpowiednich zabezpieczeń. Program bioasekuracji był wadliwy a jego realizacja „nieudolna i opieszała”. Rolnicy przez swoje niechlujstwo wprowadzali do chlewni zarażone zwierzęta, świnie wypuszczali na zewnątrz i karmili je zlewkami. „Za to wszystko zapłacą super-inteligentne, wysoce społeczne zwierzęta jako kozły ofiarne dla odwrócenia uwagi od odpowiedzialności urzędasów, konowałów i wieśniaków” – pisze Andrzej Elżanowski. Jego zdaniem winę za rozprzestrzenianie się ASF ponosi również nieskuteczna akcja usuwania martwych dzików oraz masowa akcja ich odstrzału, która doprowadziła do przeniesienia wirusa przez myśliwych i psy myśliwskie.

(Czytaj cały list ekologa).

Strzelać i usuwać szczątki

Z „opinią” prof. Elżanowskiego wydaje się nie zgadzać ministerstwo rolnictwa, które zostało ostatnio zapytane przez grupę posłów o zasadność prowadzenia odstrzału w walce z afrykańskim pomorem świń.

Resort napisał, że nie ulega żadnej wątpliwości, że dziki (żywe i padłe)  są i przez kolejne lata pozostaną głównym źródłem i wektorem w szerzeniu się ASF. W opinii Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach wynika, że dziki napotykające zwłoki padłych z powodu zakażenia wirusem ASF zwierząt tego samego gatunku, kontaktują się z nimi, co przyczynia się do infekcji pozostałych dzików, a tym samym podtrzymywania i rozprzestrzeniania się zakażenia w środowisku.

– Najważniejsze z punktu widzenia szerzenia się ASF wśród dzików biorąc również pod uwagę zakaźność wirusa jest aktywne poszukiwanie i usuwanie szczątków padłych dzików, tak szybko jak to możliwe najlepiej w czasie do 2 tygodni po ich padnięciu. Biorąc pod uwagę właściwości wirusa, w tym okresie występuje największe ryzyko efektywnej transmisji wirusa ze szczątków padłych dzików na inne osobniki kontaktujące się z padliną – napisał w odpowiedzi na interpelację minister Krzysztof Jurgiel.

Według raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA z 2015 roku afrykański pomór świń szerzy się wśród dzików ze średnią szybkością około 50 km/rok czyli prawie 5 km/miesiąc.

Fakt ten uzasadnia organizowanie, możliwie jak najwcześniej, przy współpracy z leśnikami i myśliwymi, akcji odstrzału dzików oraz usuwania zwłok dzików i ich szczątków, w których może znajdować się wirus ASF. Wydaje się, że wobec braku obecnie skutecznej szczepionki, jedynie radykalna redukcja populacji dzików daje szanse zwalczania i eradykacji ASF - pisze minister Jurgiel.

Polskie ministerstwo rolnictwa powołuje się tu również na opinię Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) z dnia 14.07.2015 r., w której napisano: „Zalecana jest intensywna depopulacja dzików z równoczesnym intensywnym usuwaniem padłych dzików. Odstrzał skoncentrowany powinien być na lochach; wzmożony odstrzał nie od razu przyniesie efekt.”

Powołując się na tą opinię zdaniem Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, wszelkie okresy ochronne w zakresie polowań na dziki powinny być zniesione.

Resort rolnictwa przypomina o kosztach społeczno–ekonomicznych, które może ponieść nasz kraj, w sytuacji, kiedy ASF rozprzestrzeni się na pozostałe obszary Polski. Oszacowana, przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, roczna wartość produkcji trzody chlewnej wraz z pochodnymi wynosi około 19 mld PLN.  wk

Fot. Kurek
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. grudzień 2024 11:48