Sprawa wyszła na jaw podczas ostatniego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa poświęconej zwalczaniu afrykańskiego pomoru świń. Niespodziewanie pytanie dotyczące rządowego programu przerobienia mięsa ze stref występowania ASF na konserwy a następnie wykupienia ich przez rządowe i samorządowe instytucje, zadał jeden ze związkowców.
– Jako związek zwróciliśmy się z pytaniem, ile skupiono tusz ze specustawy? W ogóle ze specustawy, która weszła w życie 5 września 2016 r. Otrzymujemy informację z ministerstwa rolnictwa, że ministerstwo rolnictwa w ogóle nie wie, nie skupiono żadnego mięsa, nie przerobiono na konserwy, nie ma konserw, nie ma nic. W ogóle żadne informacje nie są podane. Cytuję: „Ponadto uprzejmie informuję, że ministerstwo nie posiada informacji dotyczących środków budżetowych wyasygnowanych dla rolników z tytułu wykupu świń na podstawie cytowanej ustawy” – mówił w Sejmie Marcin Bustowski, przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej „Solidarni”.
Zeszłoroczny pomysł rządu miał na celu zdjąć z rynku nadwyżkę świń, które były wprawdzie zdrowe, ale i tak nikt nie chciał kupić. Stosowna ustawa została we wrześniu 2016 r. przyjęta przez Sejm. Resort rolnictwa liczył na szybkie rozpoczęcie skupu, ale zakłady mięsne, które najpierw deklarowały chęć udziału w programie szybko się z niego wycofały obawiając się o reakcję konsumentów.
– Chcielibyśmy wiedzieć, czy specustawa działa. Jeżeli ustawa nie działa, to jest niegospodarność, bo jeżeli jakiekolwiek środki wyasygnowano ze skarbu państwa na skup i zrobiono konserwy, to gdzie są te konserwy? Które zakłady przerobiły mięso? W jaki sposób zostało to rozliczone? – drążył temat Marcin Bustowski.
Odpowiedź resortu rolnictwa został udzielona natychmiast i była więcej niż zaskakująca.
– Jeśli chodzi o informację odnośnie do pieniędzy przeznaczonych na wykup i przerób mięsa, to powiem tak – nie mam takich informacji, a nawet gdybym je miała, to nie jestem upoważniona do tego, żeby przekazywać informacje tego typu. Wszyscy wiedzą, że świnie były skupione interwencyjnie i zostały przerobione. Konserwy są. Konserwy miały być kupowane przez jednostki sektora finansów publicznych i tylko tyle mogę powiedzieć. Żadnych bardziej szczegółowych informacji pan prawdopodobnie nigdzie nie uzyska i do przekazania takiej informacji jestem upoważniona – usłyszeli posłowie oraz goście sejmowej komisji rolnictwa z ust Ewy Lech, wiceminister rolnictwa.
Zarówno resort rolnictwa jak i eksperci zwracają uwagę, że obawy zakładów mięsnych i konsumentów są na wyrost. Świnie chore na ASF są natychmiast utylizowane podobnie jak pozostałe świnie w stadzie i okolicy (tzw. gospodarstwa kontaktowe). Dzieje się tak nawet wtedy jeżeli nie występują u nich jeszcze objawy zachorowania. Pozostałe świnie ze stref występowania ASF są całkowicie bezpieczne. Jednocześnie nie ma żadnych, potwierdzonych doniesień naukowych o zachorowaniach ludzi na ASF. wk
StoryEditor
Gdzie są konserwy z mięsa ze stref ASF? MRiRW wie, ale nie powie
Wiemy, ale i tak …nie powiemy. Kuriozalna odpowiedź ministerstwa rolnictwa na pytania dotyczące produkcji konserw z półtusz pochodzących ze stref występowania afrykańskiego pomoru świń. Jedno jest pewne. Konserwy zostały wyprodukowane, ale gdzie – to jest ściśle skrywaną tajemnicą.