Wspomniana strefa obejmuje niektóre powiaty w województwie podlaskim, lubelskim i mazowieckim oraz wzdłuż granicy z Białorusią.
Wywożenie świń ze strefy możliwe jest tylko za zgodą powiatowego lekarza weterynarii. Tuczniki muszą być transportowane bezpośrednio do ubojni w zaplombowanym samochodzie.
Tymczasem Podlaska Izba Rolnicza w liście do ministra Kalemby alarmuje, że mimo zgody na skup żaden zakład mięsny nie jest zainteresowany prowadzeniem skupu trzody z tego obszaru. Izba szacuje, że obecnie w strefie buforowej może znajdować się ok. 80 tys. tuczników oczekujących na odstawę do zakładów przetwórczych.
Ponadto w piśmie PIR czytamy: „Nie rozwiązuje sytuacji także pismo Głównego Lekarza Weterynarii z dnia 3. marca br. do Wojewódzkich Lekarzy Weterynarii uszczegółowiające stosowanie niektórych przepisów rozporządzenia. Pozwoliło ono na wznowienie produkcji w zakładach mięsnych, które funkcjonują w strefie buforowej, jednak zakłady te dokonują zakupu trzody poza wyznaczonym obszarem”. Oznacza to, że pomimo zgody na skup trzody, sytuacja hodowców świń jest nadal tragiczna.
Także Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus” wystosował do ministra Kalemby i premiera Tuska pismo, w którym nie tylko domaga się konkretnych działań w celu poprawienia sytuacji rolników, ale także pyta retorycznie, co służby weterynaryjne robiły do tej pory? Zdaniem „Polsusa” zagrożenie ASF dla Polski istniało od dawna, a mimo to nie został przygotowany scenariusz, który należy wdrożyć w życie po wystąpieniu wirusa na terenie naszego kraju.
„Polsus” przygotował 15 wypracowanych wniosków, które podsuwa ministrowi i premierowi do wdrożenia w życie
Aby zapoznać się z nimi kliknij TUTAJ. e-abi/bcz
StoryEditor
Jest zgoda na skup, ale… skupu nie ma!
Już w ubiegłym tygodniu informowaliśmy o wydaniu przez MRiRW rozporządzenia pozwalającego na skup trzody chlewnej od rolników prowadzących gospodarstwa w strefie buforowej, wyznaczonej w związku z pojawieniem się choroby afrykańskiego pomoru świń.