Przygotowanych jest już ponad milion ulotek, które będą dystrybuowane do wszystkich gospodarstw rolnych w kraju. Od kilku dni na kanale YouTube dostępny jest już film wyprodukowany przez Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach.
Na podstawie filmu powstał spot, który będzie emitowany w czasie największej oglądalności w telewizji publicznej miedzy innymi przed „Wiadomościami” i „Teleekspresem”. Tych spotów można się spodziewać w TVP już w przyszłym tygodniu.
Cele jest oczywisty: dotarcie do jak największej grupy odbiorców z informacjami dotyczącymi ASF. Eksperci Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach przypominają w nim, że afrykański pomór świń jest śmiertelnie niebezpieczny dla trzody chlewnej oraz całkowicie obojętny dla ludzi.
– Czynnikiem odpowiedzialnym za wystąpienie choroby jest wirus afrykańskiego pomoru świń. Drobnoustrój ten jest wyłącznie niebezpieczny dla świń i dzików. Nie jest patogenny dla innych gatunków zwierząt i człowieka. Co niezwykle ważne, ten drobnoustrój jest bardzo odporny na działanie czynników środowiskowych. Nie zabija go, ani wędzenie, ani peklowanie, ani mrożenie. Można nawet powiedzieć, że w mrożonym mięsie ten drobnoustrój przeżywa 1000 dni – tłumaczy w filmie prof. Zygmunt Pejsak z Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach.
I właśnie z powodu takiej ogromnej odporności ASF w połączeniu z brakiem szczepionki czy leku, biorą się ogromne problemy hodowców. Jedyną metodą walki z chorobą jest bowiem wybijanie wszystkich zwierząt w stadzie. Jeżeli rolnicy chcą tego uniknąć powinni bezwzględnie przestrzegać zasad bioasekuracji oraz przepisów weterynaryjnych dotyczących kontroli nad zwierzętami.
– Obowiązujące przepisy prawne zarówno krajowe jak i europejskie są dobre. Gorzej wygląda realizacja w terenie. Dlatego, że ci rolnicy drobni, mali, którzy mają kilka lub kilkanaście świń tam jest bardzo trudno wyegzekwować podstawowe zasady bioasekuracji. A to jest numer jeden w walce z ASF- mówi Włodzimierz Skorupski Główny Lekarz Weterynarii. wk