Wirus ASF nie daje o sobie zapomnieć. W ostatnim tygodniu pojawiło się aż pięć nowych ognisk choroby w stadach świń: cztery na Podkarpaciu i jedno w Wielkopolsce.
Przybyło ognisk ASF w powiecie mieleckim
Cztery ogniska, które w ciągu ostatniego tygodniu stwierdzono na Podkarpaciu, wybuchły w powiecie mieleckim. Łącznie w powiecie tym od początku roku chorobę u świń stwierdzono 15 razy.
44 ognisko ASF wyznaczono w gospodarstwie, w którym utrzymywano 22 świnie (1 locha, 12 warchlaków, 9 tuczników) położonym w miejscowości Łączki Brzeskie, w gminie Przecław, powiat mielecki, województwo podkarpackie
45 ognisko ASF potwierdzono w gospodarstwie, w którym utrzymywano 353 świnie (13 loch, 67 prosiąt, 25 warchlaków, 248 tuczników), położonym w miejscowości Kawęczyn, w gminie Wadowice Górne, powiat mielecki, województwo podkarpackie
46 ognisko ASF zostało wyznaczone w gospodarstwie, w którym utrzymywano 22 świnie ( 1 locha, 12 warchlaków, 9 tuczników), położonym w miejscowości Przebendów, w gminie Wadowice Górne, powiat mielecki, województwo podkarpackie
47 ognisko ASF stwierdzono w gospodarstwie, w którym utrzymywano 37 świń (4 lochy, 12 warchlaków, 21 tuczników), położonym w miejscowości Dąbrówka Osuchowska, w gminie Czermin, powiat mielecki, województwo podkarpackie
ASF po raz drugi w gminie Bojanów w Wielkopolsce
Natomiast ostanie, 48 ognisko ASF zostało potwierdzone w Wielkopolsce w miejscowości Trzebosz, w gminie Bojanowo. W gospodarstwie utrzymywano 280 świń (22 lochy, 70 prosiąt, 44 warchlaków, 144 tuczników). To już drugie ognisko w tej gminie. Pierwsze pojawiło się pod koniec lipca.
Jeśli ASF będzie rozwijał się w tak szybkim tempie, istnieje ryzyko, że ognisk będzie więcej niż w rekordowym 2020 roku. Wtedy to Inspekcja Weterynaryjna stwierdziła chorobę 103 razy. Warto zaznaczyć, że rok temu na początku sierpnia mieliśmy 45 ognisk. Do tej pory od początku pojawienia się ASF w Polsce wirus zaatakował ponad 400 chlewni.
Apel o strategię redukcji dzików
Z ASF walczymy od lutego 2014 roku. W dalszym ciągu nie udaje się pokonać choroby, dlatego ostatnio branża mięsna i paszowa zaapelowała do ministra klimatu o stworzenie strategii redukcji populacji dzików w Polsce. Zwierzęta te są wektorem wirusa i ich depopulacja mogłaby ograniczyć rozprzestrzenianie choroby. Od lutego 2020 do maja 2021 wybito 215 tys. dzików. Biorąc pod uwagę, że dzików w Polsce może być nawet 1 mln, odstrzał na tym poziomie jest dalece niewystarczający.
Kamila Szałaj, fot. UG Wyszogród
