To trzeci przypadek ASF w Polsce. Obecność wirusa została potwierdzona badaniami w laboratorium Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Według Sawickiego – oznacza to, że polska inspekcja weterynaryjna dokładnie prowadzi nadzór nad dzikami i dobrostanem trzody chlewnej. Mamy do czynienia z przypadkiem granicznym i nie ma niebezpieczeństwa, że wirus przedostał się do stad żywych dzików w Polsce.
Wojewódzki lekarz weterynarii z Białegostoku – Mirosław Czech – mówił, że padłych dzików było kilka. Próbki od nich poza badaniami w krajowym laboratorium przesłano do unijnego laboratorium w Madrycie. Wyniki badań mają być znane w przyszłym tygodniu.
Nie wiadomo, czy sytuacja ta nie zakłóci rozmów z Ukrainą o zniesieniu embarga na naszą wieprzowinę, które było planowane wg. Sawickiego już na 4 czerwca. Przypomnijmy, że dwa wcześniejsze przypadki były powodem wprowadzenia przez Ukrainę i Rosję zakazu importu wieprzowiny z Polski. aku
StoryEditor
Kolejny – trzeci przypadek ASF na Podlasiu
Z rzeki Świsłocz, na granicy z Białorusią, niedaleko miejscowości Krynki (pow. sokólski) służby weterynaryjne wyłowiły padłego dzika, u którego stwierdzono wirusa afrykańskiego pomoru świń – poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej minister rolnictwa Marek Sawicki.