Jak podkreślił Aleksander Dargiewicz, przedstawiciel KZPPTCh, rozwój afrykańskiego pomoru świń na kolejne regiony naszego kraju oznacza nie tylko straty dla producentów świń, ale również dla wszystkich firm związanych z sektorem wieprzowiny, w tym m.in. zakładów mięsnych, producentów pasz, firm genetycznych i wyposażeniowych.
– Niestety nie dajemy sobie rady z walką z afrykańskim pomorem świń u dzików – mówił Dargiewicz.
– Dziś mamy siedem zgrupowań ASF w populacji dzików w Polsce i choroba ma potencjał do dalszego rozprzestrzeniania się – twierdzi prof. Zygmunt Pejsak.
Jak dowodzą badania, afrykański pomór szerzy się z prędkością 5 km na miesiąc, jeśli jest przenoszony wyłącznie przez dziki. Gdy do rozwleczenia choroby przykładają rękę ludzie, choroba może przenosić się skokowo na bardzo duże odległości.
Stojąc w obliczu sytuacji, w której afrykański pomór świń idzie w głąb kraju, a strefy związane z wirusem nie znikają z mapy Polski, tylko się rozszerzają – rozwiązaniem może być kompartmentalizacja. Oznacza to stworzenie obszarów wolnych od ASF na terenach (w strefach), w których występuje choroba. D...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Kompartmenty szansą dla produkcji świń?
Afrykański pomór świń rozprzestrzenia się w naszym kraju właściwie bez przeszkód. Najwięksi producenci świń w kraju spotkali się dziś w centrum Polski, by wypracować wspólne stanowisko ws. kompartmentów w zakresie afrykańskiego pomoru świń.