
– Niestety nie dajemy sobie rady z walką z afrykańskim pomorem świń u dzików – mówił Dargiewicz.
– Dziś mamy siedem zgrupowań ASF w populacji dzików w Polsce i choroba ma potencjał do dalszego rozprzestrzeniania się – twierdzi prof. Zygmunt Pejsak.
Jak dowodzą badania, afrykański pomór szerzy się z prędkością 5 km na miesiąc, jeśli jest przenoszony wyłącznie przez dziki. Gdy do rozwleczenia choroby przykładają rękę ludzie, choroba może przenosić się skokowo na bardzo duże odległości.
Stojąc w obliczu sytuacji, w której afrykański pomór świń idzie w głąb kraju, a strefy związane z wirusem nie znikają z mapy Polski, tylko się rozszerzają – rozwiązaniem może być kompartmentalizacja. Oznacza to stworzenie obszarów wolnych od ASF na terenach (w strefach), w których występuje choroba. D...