To nie tajemnica, że polskie zakłady mięsne sprowadzają żywiec z ferm ze Wschodu, również z Litwy, która tak, jak Polska boryka się z rozprzestrzeniającym się afrykańskim pomorem świń. Okazuje się, że stałym dostawcą do jednej z największych krajowych rzeźni była duńska ferma zlokalizowana na terenie Litwy, w której w zeszłym tygodniu stwierdzono ASF i gdzie ubito i zutylizowano 18 tys. świń.
Jak informuje GIW, tusze oraz mięso pochodzące ze świń przywiezionych z gospodarstwa, w którym później stwierdzono wybuch choroby objęto urzędowym nadzorem. Pobrano 58 próbek płuc, nerek oraz mięsa z kością pochodzących z całej partii produkcyjnej wytworzonej 23 lipca, w skład której wchodziły tusze pochodzące ze zwierząt litewskich. Analizy laboratoryjne w kierunku ASF są ujemne.
pj
StoryEditor
Litewskie tusze bez ASF
Tusze zaimportowane z litewskiej chlewni, w której w zeszłym tygodniu wykryto ASF nie są zakażone wirusem.