Zdaniem samorządu dbają one jedynie o własne doraźne korzyści, mając możliwość zakupu surowca ze strefy, proponują rolnikom znacznie niższe ceny, a czasem odmawiają skupu zdrowych i pełnowartościowych zwierząt, mimo świadectw zdrowia wydanych na nie przez służby weterynaryjne.
Hodowcy drobiu i trzody liczą straty, ich trudna sytuacja może spowodować bankructwa gospodarstw. Zostali bowiem na łasce zakładu, który dyktuje warunki skupu, a każdy dzień zwłoki generuje dodatkowe koszty. W ten sposób rolnik zmuszony jest do sprzedaży żywca po niższych cenach niż rynkowe.
– Producenci żywca wieprzowego ze strefy sprzedają go taniej o ponad złotówkę. Dostają za niego od 4,80 do 5,50 za 1 kg, tymczasem poza strefą kosztuje on od 6 do 6,5 zł – informuje Antoni Skura, wiceprezes LIR. Podkreśla, że jeszcze gorzej mają producenci drobiu. Bywa, że na umówiony na konkretny dzień odbiór, np. indyków, wcale nie pojawia się odbiorca.
Dlatego zarząd LIR proponuje, aby skupem i ubojem zdrowych zwierząt pochodzących z zapowietrzonych stref zajęła się ubojnia, w którym udziały miał Skarb Państwa – holding zakładów ubojowych. SP decydowałby też o uruc...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Lubelska Izba Rolnicza o skupie żywca ze stref zapowietrzonych ASF
Zarząd Lubelskiej Izby Rolniczej stanowczo sprzeciwia się praktykom, jakie są prowadzone przez rzeźnie i podmioty skupujące drób ze stref zapowietrzonych ASF i wirusem ptasiej grypy.