Wprawdzie tzw. III specustawa o ASF miała na celu ułatwienie zwalczania afrykańskiego pomoru świń, ale najwięcej kontrowersji i dyskusji wywołała tylko jej część dotycząca zmian w Prawie Łowieckim.
Wszystko przez szerokie uprawnienia, w które wyposażyła myśliwych. Teoretycznie miało to na celu zwiększenie efektywności odstrzału dzików, które są wektorem roznoszenia wirusa. Zdaniem krytyków w praktyce dochodziło do m.in. ograniczenia prawa własności oraz karanie za przeszkadzanie w polowaniach. Kontrowersyjne było także dopuszczenie do odstrzałów w parkach narodowych. W efekcie krytykowany był rząd, ale również opozycja, gdyż ustawa przeszła ….jednomyślnie.
Po rozum do głowy?
Dzisiaj w Sejmie odbyła się konferencja prasowej dwóch posłanek opozycji. – Chciałam przeprosić jako opozycja za złe zmiany w specustawie dotyczącej zwalczania ASF. Dzisiaj mówię przepraszam. Ale teraz chcemy to zmienić i poprawić to złe prawo – zadeklarowała Ewa Lieder z Nowoczesnej.
Opozycja zapowiada, że już na jutrzejszym posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. prawa łowieckiego złoży poprawki, które zmienią kontrowersyjne przepisy z tzw. specustawy. – Walczymy ze złym prawem, które wprowadza PiS. Prawem, które zabrania nam prawa do własności czyli możliwości odwołania się od niewyznaczania obwodów łowieckich, pozwala na uczestnictwo dzieci w polowaniach oraz zabiera swobodną możliwość korzystania z lasów –tłumaczyła Dorota Niedziela z Platformy Obywatelskiej, która jednocześnie przypomniała, że takie poprawki zostały odrzucone podczas prac nad specustawą. – Musimy walczyć z chorobami zakaźnymi i zwalczać ASF, ale to nie może oznaczać nadwładzy myśliwych – mówiła Ewa Lieder z Nowoczesnej.
Vox populi
W konferencji wzięli także udział przedstawiciel organizacji ekologicznych. – Polki i Polacy chcą mieć prawo do swobodnego korzystania z pól, łąk i lasów i nie zgadzają się na Rzeczpospolitą Myśliwską. Chcemy zaapelować do posłów, szczególnie Prawa i Sprawiedliwości, aby nie odrzucać społecznych poprawek do ustawy Prawo łowieckie. Przede wszystkim trzeba uszanować konstytucyjne prawa własności – mówił Radosław Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.
Podczas konferencji przedstawiono badania opinii publicznej, z których wynika, że ponad 81% Polaków uważa, że ochrona własności prywatnej jest ważniejsza niż prawo do wykonywania polowań. Z kolei prawie 79% Polaków nie życzy sobie karania za utrudnianie polowań, wskazując na nadrzędność swobodnego dostępu obywateli do lasów, pól i łąk, a 78% Polaków opowiada się za wprowadzeniem zakazu udziału dzieci w polowaniach. – Mam nadzieję, że PiS przemyśli nasze uwagi i zrozumie, że społeczeństwo zwyczajnie domaga się dobrego prawa łowieckiego – podsumowała Ewa Lieder.
Posiedzenie sejmowej podkomisji ds. nowego prawa łowieckiego rozpoczyna się we wtorek 9 stycznia o godz. 8.00 rano. wk