Na chwilę obecną dzików jest już w tym regionie o około 40% mniej, niż na początku marca br. Różnicę widać niemal gołym okiem – powiedział marszałek województwa, Mieczysław Baszko, podczas konferencji w Urzędzie Marszałkowskim w Białymstoku.
Odstrzał dzików w tym regionie jest konieczny z uwagi na fakt, że tamtejsze dziki rozprzestrzeniają wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). Do tej pory wykryto go u 111 dzików oraz trzy ogniska u świń. Od marca br. dodatkowe odstrzały dzików realizuje ponad 30 kół łowieckich i jedno nadleśnictwo. Zlecenie wydał samorząd województwa. Odstrzał ma się odbywać w wyznaczonych miejscach, gdzie wystąpił wirus ASF. Samorząd wydał na ten cel 200 tys. zł (czyli 400 zł na jednego dzika). Celem jest redukcja populacji tych zwierząt w kontekście szalejącego pomoru oraz jako skutek poprzednich działań, zabraniających odstrzał, przez co dziki zaczęły nadmiernie zwiększać populację i wyrządzać szkody na polach rolników.
Odstrzały dzików za pieniądze samorządu województwa są prowadzone w części powiatów: sokólskiego i białostockiego, na terenach z ograniczeniami w związku z występowaniem ASF w regionie, w gminach: Kuźnica, Sokółka, Szudziałowo, Krynki, Gródek, Michałowo, Nowy Dwór, Dąbrowa Białostocka, Sidra, Janów, Czarna Białostocka, Supraśl i Wasilków. ag
Źródło: PAP
StoryEditor
Niedługo skończy się odstrzał dzików
Na Podlasiu kończy się odstrzał dzików za pieniądze z samorządu województwa podlaskiego. Do tej pory odstrzelono 340 dzików, choć planowane jest do końca czerwca zlikwidowanie 500 sztuk.