Sejm ekspresowo przyjął ustawę, która w zeszły piątek została w trybie obiegowym przyjęta przez rząd.
– Ustawa zakłada, że od rolników zostaną skupione wszystkie zwierzęta, a rolnik otrzyma zapłatę w wysokości ceny średniej w regionie odpowiedniej dla klasy w przypadku masy poubojowej ciepłej lub średniej ceny dla wszystkich klas w masie żywej w zależności od tego w, którym systemie rolnik sprzeda swoje świnie. To mięso trafi do wyznaczonych przez powiatowych lekarzy weterynarii a zgłaszający się zakładów mięsnych. Które w specjalnych transportach przewiozą zwierzęta. I w oddzielnych liniach ubojowych te świnie ubiją i w odpowiednio wysokiej temperaturze przerobią je na konserwy – powiedział w Sejmie Jacek Bogucki.
Przedstawiciele rządu zapewniali, że konsumenci nie mają się czego obawiać, bo przerobienie wieprzowiny na konserwy odbywa się w temperaturze, aż 120 stopni Celsjusza. A jednocześnie do przerobu będą trafiały tylko zwierzęta zdrowe o co ma zadbać Inspekcja Weterynaryjna. - Każde zwierzę będzie badane na ASF, każde zwierzę będzie posiadało świadectwo zdrowia dlatego tą ustawą zapewniamy pełne bezpieczeństwo – zapewniał Jacek Bogucki.
Przedstawiciele resortu rolnictwa zapewnili, że istniej duże zainteresowanie ze strony zakładów mięsnych udziałem w skupie świń ze strefy ASF oraz ich przerobieniem na konserwy.
– Mamy obecnie 6 sześć deklaracji na piśmie od zakładów mięsnych, które są zainteresowane udziałem w tym programie. Gwarantuje, że skup ruszy jak tylko uchwalimy tą ustawę - zapewniał wiceminister Bogucki.
Za ustawą zagłosowało 431 posłów. Teraz trafi do Senatu, gdzie również ma być procedowana w ekspresowym tempie. wk
Fot. Rafał Zambrzycki (sejm.gov.pl)