Wszystko zaczęło się od wykryciem ognisk ASF u świń w miejscowości Rybno Osada, gmina Rybno, w powiecie działdowskim (17 świń) oraz miejscowości Radomno, gm. Nowe Miasto Lubawskie, w powiecie nowomiejskim (9 świń). Komisja Europejska umieściła w obszarze objętym ograniczeniami III następujące powiaty: nowomiejski, iławski, działdowski oraz nidzicki i południowa część ostródzkiego tj. gminę Grunwald, Dąbrówno, Ostróda wraz z miastem Ostróda.
W rezultacie, w obszarze objętym ograniczeniami III w województwie warmińsko-mazurskim znalazło się około 450 tysięcy świń zlokalizowanych w około 1800 gospodarstwach.
"Samorząd rolniczy z województwa warmińsko-mazurskiego wyraża stanowczy sprzeciw wobec wyznaczenia w województwie warmińsko-mazurskim nowych stref objętych ograniczeniami III w odległości aż 40 km od stwierdzonych, w/w ognisk ASF u świń" – napisał w liście do Janusza Wojciechowskiego, unijnego komisarza ds. rolnictwa, Romuald Tański, prezes Warmińsko – Mazurskiej Izby Rolniczej.
Strefa to same straty
Samorządowcy podkreślili, że III strefa ograniczeń oznacza dla producentów żywca wieprzowego poważne straty finansowe, ponieważ nieliczne zakłady skupujące surowiec obniżają cenę wiedząc, że rolnicy nie mają wyboru i muszą im właśnie sprzedać towar. Jednocześnie zwrócono uwagę, że do tej pory strefy ASF w województwie mazowieckim czy wielkopolskim sięgają na odległość 10-20 km, maksymalnie 20-25 km od ogniska ASF.
"Zarząd Izby stawia zatem pytanie, w jaki sposób i z jakiego powodu na Warmii i Mazurach strefa sięga odległości prawie dwukrotnie większej, niż ma to zastosowanie w innych województwach. Jest to wysoce niesprawiedliwe i dyskwalifikujące oraz naraża warmińsko-mazurskich hodowców trzody na wysokie straty finansowe. Zdaniem Izby, jest to przykład nierównego traktowania producentów żywca wieprzowego z różnych rejonów Polski" – kontynuował prezes R. Tański, prezes WMIR.
Rozsądne wyznaczanie stref
Zarząd Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej podkreślił, że ognisko ASF u świń w Radomnie zostało stwierdzone 26 lipca, natomiast rozporządzenie wykonawcze Komisji Europejskiej, ujmujące obszar wokół tego ogniska za zagrożony III zostało podpisane już 29 lipca. Dlatego Samorząd stawia pytanie, czym został podyktowany tak szybki tryb wyznaczania obszaru zagrożenia III wokół tego ogniska oraz czy został on dokładnie przemyślany i skonsultowany z polską Inspekcją Weterynaryjną, celem podjęcia jak najbardziej sprawiedliwej i jak najmniej narażającej rolników na straty decyzji.
"Należy bowiem zauważyć, że każde „pokolorowanie” danego obszaru kolorem czerwonym, czyli wprowadzenie na danym terenie obszaru objętego największymi ograniczeniami jest z pozycji urzędniczej Komisji bardzo łatwe, natomiast odwoływanie jej jest już o wiele bardziej problematyczne, o czym samorząd rolniczy stale się przekonuje otrzymując decyzje odmowne w stosunku do jego wniosków o cofnięcie z terenów województwa obszarów objętych ograniczeniami III. Izba Rolnicza podkreśla, że to nie Komisja Europejska ponosi straty, gdy jej urzędnicy wprowadzają ograniczenia w możliwości przemieszczania świń pomiędzy obszarami. Za każdym wprowadzonym ograniczeniem stoi bowiem historia producentów i hodowców świń, a także ich rodzin, których głównym źródłem utrzymania jest gospodarstwo produkcyjne" – podsumował prezes Romuald Tański, który jednocześnie zaapelował o nakładanie w przyszłości ograniczeń, na wybrane obszary tylko po szczegółowej i drobiazgowej analizie.
wk
fot. Kurek