Przepisy ustawy, gdy tylko wejdą w życie, dadzą nowe uprawnienia Inspekcji Weterynaryjnej. Powiatowy lekarz weterynarii będzie mógł wydawać nakazy, zakazy oraz karać za ich nieprzestrzeganie.
I tak powiatowy lekarz weterynarii będzie mógł nakładać na dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich:
- obowiązek odstrzału sanitarnego dzików,
- dostarczenia odstrzelonych zwierząt w określone miejsca.
Ministerstwo rolnictwa uważa dziki za główny wektor przenoszenia ASF w kraju i zmierza w kierunku znacznego ograniczenia ich populacji poprzez odstrzał.
– Chciałbym, aby zrobiły to koła łowieckie dobrowolnie, ale jeśli ta procedura nie ruszy to na mocy nowej ustawy będą wydawane decyzje administracyjne – zapowiedział minister Krzysztof Jurgiel, który jednocześnie zapowiedział, że zapisy tej ustawy będą bezwzględnie egzekwowane.
Myśliwi protestują i przypominają, że są dobrowolną organizacją, a nie uzbrojoną państwową formacją, której można wydawać rozkazy.
Dodatkowe wymagania dla rolników
Ale z obostrzeniami muszą się także liczyć rolnicy. Hodowcy trzody chlewnej będą musieli szybciej niż teraz rejestrować zwierzęta po urodzeniu oraz zgłaszać każde ich przemieszczenie. Uszczegółowiony zostanie także system rejestracji i identyfikacji zwierząt poprzez wprowadzenie obowiązku znakowania zwierząt numerami wszystkich kolejnych siedzib stad, w których przebywały.
Specustawa wydaje także wojnę tym rolnikom , którzy uporczywie nie chcą przestrzegać zasad bioasekuracji. Powiatowy lekarz weterynarii będzie mógł wydać decyzję nakazującą gospodarzowi usunięcie uchybień. Jeżeli decyzja ta nie zostanie wykonana Inspekcja Weterynaryjna będzie mogła nakazać zabicie zwierząt bez odszkodowania i unieszkodliwienie zwłok zwierzęcia na koszt jego rolnika.
Protesty lekarzy weterynarii
Mimo tego, że nowe prawo wyposaża Inspekcję Weterynaryjną w nowe przepisy, o które zresztą lekarze weterynarii sami zabiegali, ich samorząd bardzo ostro skrytykował specustawę. Poszło o zmiany zasad zatrudniania powiatowych lekarzy weterynarii, którym z automatu zmieniono stosunek pracy z umowy o pracę na powołanie. W praktyce otwiera to drogę do odwołania ponad 600 powiatowych lekarzy weterynarii i ich zastępców.
– Propozycja wprowadzona przez posła Ardanowskiego jest niebezpieczną zabawą ministerstwa rolnictwa. Zamiast konkursów i wyboru najlepszych kandydatów na stanowisko powiatowego lekarza weterynarii będą arbitralne decyzje. Trudno wyobrazić sobie gorszy moment na tego typu zmiany. To na barkach powiatowych lekarzy weterynarii spoczywa główny ciężar walki z ASF – powiedział Jacek Łukaszewicz prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej.
Zdaniem ministerstwa rolnictwa takie rozwiązanie jest konieczne, gdyż niektórzy powiatowi lekarze weterynarii nie radzą sobie z walką z ASF i powinna być szybka ścieżka ich odwoływania.
– Dalej powiatowy lekarz weterynarii będzie w służbie cywilnej, tylko będzie to wyższe stanowisko. Powiatowy lekarz weterynarii będzie odwoływany i powoływany przez wojewódzkiego lekarza weterynarii. Trzeba uszanować prawo wojewódzkiego lekarza weterynarii do doboru ludzi, z którymi chce pracować i którzy się wywiązują z obowiązków – tłumaczyła w Sejmie wiceminister rolnictwa Ewa Lech.
W piątek 30 września Główny Inspektor Weterynarii potwierdził wystąpienie w Polsce 23 przypadku afrykańskiego pomoru świń. wk
Fot. prezydent.pl