StoryEditor

Prof. Pejsak: Nie przestrzegamy przepisów.

Afrykański pomór świń po 10 miesiącach wrócił do polskich gospodarstw. Nie ma tygodnia bez potwierdzania kolejnych ognisk. Pytamy eksperta w tej dziedzinie – prof. Zygmunta Pejsaka – co się dzieje?
29.06.2017., 14:06h

Miesiąc temu branża związana z produkcją wieprzowiny zacierała ręce w nadziei na odblokowanie rynków trzecich po rozdzieleniu afrykańskiego pomoru świń u dzików od tego u zwierząt domowych. Niestety szanse na to na długi czas odebrały nam kolejne ogniska ASF u świń.

Jaka jest przyczyna powtórnego wybuchu afrykańskiego pomoru świń u zwierząt domowych – pytamy prof. Zygmunta Pejsaka.

Prof. Zygmunt Pejsak: Przede wszystkim fakt, że w chowie przyzagrodowym nie są przestrzegane przepisy odnośnie bioasekuracji. Ze względu na koncentrację wydarzeń można również przypuszczać, że zadziałał czynnik ludzki. Ogromne znaczenie ma łamanie prawa, np. niepowiadomienie IW o padnięciu świń w strefie niebieskiej lub nieinformowanie Inspekcji przez firmy utylizacyjne o odbiorze padliny ze stref zagrożonych ASF.

Jednocześnie pomór coraz intensywniej szerzy się u dzików, czego dowodem są kolejne liczne przypadki choroby. Sprzyja to przenoszeniu wirusa z lasów i pól do zagród.

Już w lipcowym wydaniu „top świnie“ znajdziecie Państwo wywiad z profesorem oraz dużo więcej informacji o aktualnej sytuacji związanej z afrykańskim pomorem świń w Polsce  aku

Anna Kurek
Autor Artykułu:Anna Kurek

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. grudzień 2024 13:00