W piątek Marek Sawicki spotkał się z przedstawicielami inspekcji weterynaryjnej oraz zakładów mięsnych w celu zmiany procedur postępowania z żywcem i mięsem pochodzącym ze strefy buforowej utworzonej w związku z wykryciem ASF u dzików. – Do tej pory firmy nie chciały skupować świń z tego terenu z obawy przed stygmatyzacją zakładów, co mogłoby blokować eksport nawet na 3 lata. Teraz stygmatyzowane będzie wyłącznie mięso pochodzące ze strefy – mówił Marek Sawicki w programie Tydzień. Jego zdaniem nadwyżka tuczników zostanie zdjęta w najbliższych 3 tygodniach, a skup ruszy najdalej w środę. Sawicki zaznaczył też, że podjął interwencję w Komisji Europejskiej w sprawie rekompensat dla polskich rolników. – Suma, która ma być zatwierdzona w Komisji 20 marca starczy wyłącznie na zdjęcie 20 tys. t mięsa, a my potrzebujemy skupić i przerobić co najmniej 40 tys. t. Poza tym potrzebne są pieniądze związane z wygaszaniem produkcji w strefie buforowej. Program rządowy jest już przygotowywany – stwierdził.
Jego zdaniem, tworząc tak obszerną strefę buforową ochroniliśmy producentów i hodowców świń z pozostałych terenów zarówno Polski, jak i całej UE, ale tylko my ponosimy koszty. Komisja Europejska powinna do tego dołożyć. – Będę interweniował również tej sprawie – zapowiedział.
pj, źródło: TVP
StoryEditor
Sawicki chce wygaszać produkcję?
Potrzebujemy wsparcia finansowego nie tylko w związku z wykupem świń ze strefy z ograniczeniami, ale również w dalszej kolejności na rekompensaty związane z wygaszeniem produkcji w tym terenie – mówił Marek Sawicki.