StoryEditor

Specustawa o ASF ekspresem przez Sejm

Sejm w ekspresowym tempie pracuje nad kolejną specustawą dotyczącą  afrykańskiego pomoru świń. Inspekcja Weterynaryjna ma być wyposażona w dodatkowe możliwości zwalczania ASF. Będzie miała możliwość wprowadzenia zakazu hodowli na terenach zagrożonych.
18.07.2017., 13:07h
– W związku z tym, że mamy trzeci rzut ASF oraz biorąc pod uwagę nasze dotychczasowe doświadczeniami proponujemy tą ustawę. Ale bierzemy również pod uwagę to, że niektóre instytucje nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Chcemy też wprowadzić nowe kary – uzasadniała na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa projekt ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt wiceminister rolnictwa Ewa Lech.

Co przewiduje ustawa?


Projekt przewiduje nałożenia na myśliwych oraz dzierżawców lub zarządów obwodów łowieckich przy podejrzeniu choroby zakaźnej wśród zwierząt takich samych obowiązków jakie mają rolnicy, czyli np.:
  • przekazywania informacji o znacznej liczbie nagłych padnięć,
  • uniemożliwienia osobom postronnym dostępu do zwłok zwierzęcych,
  • udzielania informacji, wyjaśnień i niezbędnej pomocy organom Inspekcji Weterynaryjnej.

– Wprowadzenie tych środków ma zapobiegać ewentualnemu rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych oraz ma umożliwić szybsze umiejscowienie choroby i zebranie istotnych danych epizootycznych – mówiła wiceminister Lech.

Kolejny przepis dotyczy wyposażenia powiatowych lekarzy weterynarii, w możliwość wydawania rolnikowi nakazu podjęcie działań w celu umożliwienia wykonania przez myśliwych odstrzału sanitarnego dzików na danym obszarze lub zakazać działań uniemożliwiających lub utrudniających wykonanie takiego odstrzału. Rozwiązanie takie pozwoli na usprawnienie prowadzenia odstrzału sanitarnego dzików, w szczególności na obszarach, gdzie tereny rolnicze zlokalizowane są w bezpośredniej bliskości lasu. Kolejne dodatkowe uprawnienie dotyczy możliwości wydania nakazu odstrzału sanitarnego dzików np. w parkach narodowych.

Powiatowy lekarz weterynarii będzie mógł również w drodze decyzji administracyjnej nakazać podjęcie takich czynności jak:
  • zorganizowanie transportu padłych i zabitych zwierząt,
  • ich utylizacji oraz ubój zwierząt i ewentualnego przetworzenia ich mięsa.

– Podmiotom, o których mowa w tym przepisie, przysługiwać będzie zwrot poniesionych nakładów ze środków budżetu państwa – zapewniała Ewa Lech.

Zakaz hodowli świń


To, co wzbudziło największe emocje to wyposażenie powiatowych lekarzy weterynarii w możliwość wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt w przypadku wystąpienia choroby zakaźnej zwierząt lub bezpośredniego zagrożenia jej wystąpienia. Zdaniem resortu rolnictwa dotychczasowe doświadczenia wskazują, że posiadacze małych gospodarstw, w których utrzymywana jest niewielka liczba zwierząt z przeznaczeniem na własne potrzeby, z powodu braku środków finansowych lub możliwości organizacyjnych nie są w stanie dostosować gospodarstw do obowiązujących wymogów bioasekuracji. Powiatowy lekarz weterynarii będzie mógł wydać taki zakaz wyłącznie w sytuacjach nadzwyczajnych, dotyczących szybko szerzących się lub powodujących znaczące straty, szczególnie groźnych chorób zakaźnych.

– Chodzi o to, żeby po nakazie wybicia zwierząt w gospodarstwie, rolnik nie mógł wznowić hodowli. Odszkodowanie rolnikowi jest przyznane w momencie wydania nakazu wybicia – wyjaśniła wiceminister Ewa Lech. 

Dyskusja posłów


Zarówno partia rządząca jak i opozycyjne dobrze przyjęły ustawę. Choć były też uwagi. 

– Inspekcja Weterynaryjna nie będzie mogła już mówić, że nie ma narzędzi, żeby skutecznie zwalczać z ASF. Nie mam jednak pewności czy to wystarczy w przyszłości. Przypominam, że jeszcze niedawna byliśmy przekonywani że odstrzału na terenach chronionych, czyli np. w parkach narodowych nie jest możliwy. Teraz się okazuje, że jak najbardziej jest to możliwe – mówił Jan Krzysztof Ardanowski poseł Prawa i Sprawiedliwości, który jednocześnie wyraził wątpliwości czy kary dla kół łowieckich są wystarczające.

W trakcie posiedzenia komisji posłowie opozycji dopytywali co odszkodowania dla rolników, którzy już zrezygnowali z hodowli. 

– Część rolników wciąż nie dostała pieniędzy za rezygnacje z produkcję – dociekała Dorota Niedziela z Platformy Obywatelskiej.

– Są opóźnienia w wypłacie odszkodowań, ale jest już uruchomiona kolejna rezerwa, więc pieniądze do rolników przyjdą. Na zwalczanie chorób zakaźnych już wydaliśmy 300 mln zł. To bezprecedensowa sytuacja. Teraz mamy dodatkowe 140 mln zł – powiedziała wiceminister Ewa Lech. Wiceminister Lech zapowiedziała również powołanie zespołu do opracowania nowych przepisów dotyczących odszkodowań.

Tradycyjna kłótnia ministerstw


Podczas posiedzenia wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski zgłosił zastrzeżenia swojego resortu do przepisów dotyczących wypowiedzenia umowy dzierżawy obwodu łowieckiego.

– Naszym zdaniem taka konstrukcja jest błędna i nieuzasadniona. Nie ma związku między umową na dzierżawę, a odstrzałem sanitarnym – powiedział wiceminister Szweda-Lewandowski.

– A co jak dziki wyemigrują i koło łowieckie nie będzie mogło wywiązać się z wielkości odstrzału – pytał minister Szweda-Lewandowski.

– Jak dziki wyemigrują to nie będzie to wina koła łowieckiego i nie będzie rozwiązania umowy na dzierżawę – odpowiedziała Ewa Lech.

– Jest to sytuacja trudna kiedy po raz kolejny do rządowego projektu uwagi zgłaszają ministerstwa – skomentował Jan Krzysztof Ardanowski.    wk

Fot. Sierszeńska
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. grudzień 2024 03:15