Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Pomimo deklaracji ministra Sawickiego i wicepremiera Piechocińskiego mówiących o szybkim i sprawnym zdjęciu nadwyżki tuczników z obecnej strefy buforowej, takie działania nie nastąpiły. Z informacji, które docierają do naszej redakcji od rolników ze strefy buforowej wynika, że skup prowadzi zaledwie kilka drobnych ubojni. Duże zakłady, pomimo zapewnień ministra o możliwości wprowadzenia na rynek mięsa z tuczników skupionych ze strefy ASF, najwyraźniej nie mają ochoty na skup.
Zmiana granic strefy przed zdjęciem z niej nadwyżki tuczników może oznaczać powrót zdesperowanych producentów trzody na blokady dróg. A co wówczas obieca im minister rolnictwa?
Nadal nie wiadomo także którym rolnikom będą się należały rekompensaty i kiedy konkretnie będą wypłacane. Z wypowiedzi ministra wynika jedynie, że wypłacane będą one w przyszłym tygodniu na podstawie faktur z adnotacją o dokonaniu skupu w strefie buforowej. To wciąż ogólniki i szczątkowe informacje, a rolnicy czekają na konkrety. bcz