
Związkowcy z rolniczego OPZZ przypominają, że jeszcze we wrześniu 2017 roku minister Krzysztof Jurgiel utrzymywał w wypowiedziach medialnych, iż ani kilograma mięsa nie przerobiono na konserwy. Jednak najwyraźniej rząd w pomysłu się nie wycofał, tylko postanowił zrealizować go w…tajemnicy. W listopadzie zeszłego roku przedstawicielka resortu rolnictwa dopytywana na sejmowej komisji rolnictwa o sprawę odparła:
– Jeśli chodzi o informację odnośnie do pieniędzy przeznaczonych na wykup i przerób mięsa, to powiem tak – nie mam takich informacji, a nawet gdybym je miała, to nie jestem upoważniona do tego, żeby przekazywać informacje tego typu. Wszyscy wiedzą, że świnie były skupione interwencyjnie i zostały przerobione. Konserwy są. Konserwy miały być kupowane przez jednostki sektora finansów publicznych i tylko tyle mogę powiedzieć – mówiła wiceminister rolnictwa Ewa Lech.
Cierpliwość związkowców i oczekiwanie na informacje z początkiem 2018 r. najwyraźniej się wyczerpała. W piśmie skierowanym do mediów napisano: „Powyższy stan rzeczy rodzi podejrzenie możliwości popełnienia przestępstwa przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztofa Jurgiela oraz pełnomocnika rządu ds. ASF wiceministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jacka Boguckiego w zakresie niedopełnienia obowiązków służbowych realizacji specustawy z września 2016 roku. Jednocześnie powstaje podejrzenie narażenia budżetu państwa na straty”.
Zdaniem związkowców z OPZZ jeżeli przez rok czasu, jak wskazują na to wypowiedzi strony ministerialnej, nic nie robiono z tak duża ilością zmagazynowanego mięsa, to rodzi się pytanie, kto i na jaka kwotę ponosił koszty magazynowania oraz jaka była celowość takiego działania. „Jeżeli natomiast te ilości mięsa z tzw. pieczątką, które nie ulega wątpliwości, że jest pełnowartościowym a trafiły do przetwórstwa i handlu niezgodnie z regulacją ustawową, przypominając jednocześnie, iż do każdego kilograma żywca budżet dopłacił od 1.5 do 2.0 złotych rodzi podejrzenie działań przestępczych o charakterze korupcyjnym” – napisał w komunikacie Sławomir Izdebski, przewodniczący rolniczego OPZZ. wk
CZYTAJ TAKŻE:
Gdzie są konserwy z mięsa ze stref ASF? Ministerstwo rolnictwa wie, ale nie powie
Zamieszanie wokół konserw z mięsa ze stref ASF