To już 90 przypadek tej niebezpiecznej choroby w Polsce. Tym razem stanowią go zwłoki dzika. Zwierzę padło 14 km od polsko-białoruskiej granicy, niedaleko miejscowości Budy w powiecie hajnowskim.
Zgodnie ze standardową procedurą pobrane ze złok próbki zostały wysłane do laboratorium, a padlina została unieszkodliwiona pod nadzorem właściwego powiatowego lekarza weterynarii.
Przypomnijmy, że choroba pojawiła się w naszym kraju w lutym 2014 roku, a więc już ponad dwa lata temu. Producenci świń nie tylko z regionu Podlasia, ale również całej Polski uważają, że wciąż zbyt łagodnie podchodzi się do likwidacji dzików w tamtejszych terenach. A jak pokazują te dwa lata doświadczeń, to właśnie dziki są głównym wektorem szerzenia się afrykańskiego pomoru świń w naszym kraju. aku
Fot. Kurek