Film z negocjacji między przedstawicielami Rosji, Francji, Holandii i Danii w sprawie embarga na wieprzowinę ujrzał światło dzienne. Sama Rosja zamieściła go w Internecie. Widać na nim rozmowy dotyczące sytuacji weterynaryjnej w UE, podczas których szef służby weterynaryjnej Rosji Sergiej Dankwert domaga się rozszerzenia strefy całkowitego zakazu eksportu mięsa z Polski do min. 200 kilometrów od wschodniej granicy Polski. Obecnie granicę bezpieczeństwa Bruksela wyznaczyła na 30 kilometrów. Ta propozycja nie została oprotestowana przez reprezentantów państw członkowskich. Wręcz przeciwnie – przedstawiciele Francji, Danii i Holandii zgodzili się z Dankwertem i zaproponowali wznowienie eksportu ze swoich krajów na zasadzie umów dwustronnych z pominięciem Komisji.
Rosja zamieszczając ten film w sieci – chce rozbić jedność UE, a właściwie wskazuje, że w interesach jej nie ma.
NA wieść o „tajnych” rozmowach krajów UE z Rosją zareagował unijny komisarz Tonio Borg, który zaapelował by kraje Wspólnoty powstrzymały się od oddzielnego negocjowania z Rosją. Borg ma wysłać w tej sprawie list do ministrów rolnictwa krajów Unii. W liście ma znaleźć się wezwanie do przestrzegania "obowiązków wynikających z reguł wewnętrznego rynku".
Trudno powiedzieć, czy ten apel poskutkuje, bo Duńczycy już oficjalnie zapowiedzieli, że jeżeli Bruksela szybko nie załatwi z Rosją zniesienia embarga, to oni będą zawierać z Moskwą oddzielne porozumienie, gdyż ich branża mięsna ponosi zbyt duże straty.
Do negocjacji Francji, Danii i Holandii z Rosją krytycznie odniósł się również minister rolnictwa Stanisław Kalemba – To jest wyłamanie się. W ten sposób bardzo się osłabiamy - stwierdził. Minister zaznaczył, że warunki handlu wieprzowiną z Moskwą muszą być takie same dla Polski - z wyłączeniem strefy buforowej – jak dla wszystkich krajów UE.
pj
StoryEditor
Unijna (nie)solidarność
Rosja blokuje eksport polskiej wieprzowiny zasłaniając się wykryciem w naszym kraju ASF. Tymczasem Francja, Holandia i Dania zamiast bronić interesów sojusznika, dogadują się z Moskwą za plecami KE.