
– W gospodarstwie tym znajdują się świnie gotowe do sprzedaży, ważące ponad 100 kg – mówi Grabowski. – W przyszłym tygodniu miały być sprzedane do ubojni. Zwierzęta pochodzą z hodowli krajowej.
Sytuacja jest niepokojąca. Zdaniem Grabowskiego tuczarnia spełnia obowiązujące zasady bioasekuracji, tzn. jest ogrodzona siatką, posiada maty dezynfekcyjne w bramach i wejściach do budynków.
Należy jednak pamiętać, że z powiatu monieckiego, który jest zagłębiem świńskim, od miesiąca dochodzą niepokojące sygnały, świadczące o tym, że wirus zadomowił się w chlewniach. To już czwarte ognisko w ciągu 4 tygodni z tym że poprzednie były mniej liczne.
Zdaniem służb weterynaryjnych należy liczyć się z tym, że mogą pojawić się kolejne ogniska. Ponadto niemal nie ma tygodnia, aby weterynaria nie odnotowywała nowych przypadków ASF u dzików w tamtejszym terenie. Oznacza to, że presja wirusa z środowiska jest duża. aku