W starostwie powiatowym w Skierniewicach trwa spotkanie dotyczące afrykańskiego pomoru świń ASF. Przybyli na nie rolnicy – producenci świń z całego regionu, zaniepokojeni są bliskością choroby.
– Województwo łódzkie jest trzecim co do wielkości producentem trzody chlewnej w kraju. Produkujemy blisko 1,5 mln świń rocznie – powiedział Roman Owecki, wojewódzki lekarz weterynarii w Łodzi.
Z tego względu problem ASF jest tu szczególnie poważny. Na tym terenie znajduje się ok. 44 tysięcy gospodarstw produkujących trzodę. A zatem problem gospodarczy, który może się pojawić w przypadku stwierdzenia ASF, będzie bardzo dotkliwy. Tym bardziej, że ubija się tutaj 5,5 mln świń rocznie, co stanowi ok. 24% produkcji krajowej.
Rolnicy dowiedzieli się o tym, jak obecnie wygląda sytuacja ASF w Polsce i w Europie. Odległość powiatu skierniewickiego od ognisk pomoru w chlewniach to ok. 160 km, od przypadków ASF u dzików to tylko 30 km. Od strefy czerwonej dzieli producentów z regionu jedynie 18 km, od strefy żółtej niespełna 4 km. Powiatowy lekarz weterynarii ze Skierniewic przedstawił wszelkie wymogi prawne obowiązujące w poszczególnych strefach.
Producenci dowiedzieli się również, jakie są możliwości pozyskiwania pomocy finansowej z ARiMR. Obecnie trwa dyskusja, jak ochronić to zagłębie produkcji trzody chlewnej przed klęską, jaką przyniesie ze sobą zbliżający się wielkimi krokami wirus ASF.
Poza rolnikami w spotkaniu biorą udział przedstawiciele władz samorządowych, służb weterynaryjnych, Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, ODR, ARiMR, PZŁ, a także policji, straży pożarnej i firmy KJK Rolnictwo. Jak widać oddalony o jedynie kilkadziesiąt kilometrów ASF zmobilizował prawie wszystkich do dyskusji.
aku
fot. Kurek
fot. Kurek