KWP w Poznaniu przypomina, że proceder działania na szkodę spółdzielni polegał między innymi na dolewaniu do mleka wody i zawyżaniu w ten sposób ilości dostarczanego mleka. Druga metoda polegała na zafałszowywaniu wskazań urządzeń pomiarowych i sztucznym zawyżaniu ilości odbieranego mleka. Spółdzielnia wypłacała rolnikom wyższe kwoty niż powinna. Rolnicy potem dzielili się nadwyżką z nieuczciwymi pracownikami spółdzielni.
Według informacji zebranych przez policjantów w toku śledztwa podejrzani powiązani w różnych konfiguracjach personalnych mogli działać w ten sposób kilka lat. Straty wyrządzone spółdzielni mogą sięgnąć kilku milionów złotych. We wrześniu 2019 r. zarzuty zostały przedstawione pierwszym zatrzymanym. Dotychczas materiały dowodowe i zarzuty objęły łącznie dwadzieścia dwie osoby. Większość osób podejrzanych w tej sprawie przyznała się do oszustwa. Za tego rodzaju przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.
O sprawie pisaliśmy obszernie w numerze 11/2019 top agrar Polska. Jak wówczas podała policja, zatrzymano 11 osób, które złożyły wyjaśnienia i przyznały się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Byli to kierowcy cystern – pracownicy spółdzielni oraz dostawcy mleka.
Policja pracowała nad sprawą od dłuższego czasu, a punktem zwrotnym było wkroczenie do zakładu 17.09.2019 r. Zabezpieczono dokumentację rachunkowo-księgową, laboratoryjną oraz przewozową. Funkcjonariusze przeszukali szafki podejrzanych, w których zabezpieczyli dowody przestępstwa (zabezpieczono też ich mienie, tj. ok. 250 tys. zł). Policja wykonała również oględziny 20 cystern do przewożenia mleka.
Krótko potem media obiegło oświadczenie mleczarni, w którym spółdzielnia poinformowała, że: „Czynności dochodzeniowe dotyczyły okresu od 1.08 do 30.11.2018 r. i dotyczą wprowadzenia w błąd co do ilości odbieranego od producentów mleka krowiego”. Wówczas też spółdzielnia oświadczyła, że oferowane przez nią produkty: ”są zgodne z wymogami przepisów Prawa żywnościowego i są bezpieczne dla zdrowia”.
bcz, mj
Źródło: KWP Poznań
Fot. Jajor
