
Resort rolnictwa pracuje nad zmianami w przepisach dotyczących paszportów oraz kolczyków identyfikacyjnych bydła. Zmiany te mają wzmocnić nadzór nad ubojem oraz ochroną dobrostanu zwierząt rzeźnych. Określony ma zostać termin, w którym kolczyki i paszport muszą być zniszczone lub unieważnione po uboju. W planach jest również zaostrzenie kar za wykroczenie, polegające na naruszeniu przepisów o identyfikacji i rejestracji zwierząt. Powiatowi lekarze weterynarii mieliby też przejąć od wojewódzkich lekarzy weterynarii część zadań związanych z nadzorem nad ilością i obrotem stosowanych produktów leczniczych weterynaryjnych.
Jednocześnie trwają prace nad ustawą, która wprowadzi obowiązkowy monitoring w rzeźniach. - Nie możemy dopuścić do incydentalnego łamania przepisów. Wysoki poziom kontroli i nadzoru polskich ubojni bydła oznacza dla konsumentów mięso najwyższej jakości. Opracowywane przepisy pomogą nam podnosić jakość produkcji oraz atrakcyjność naszego mięsa na rynkach zagranicznych w szczególności dla konsumentów ceniących utrzymanie wysokich standardów dobrostanu zwierząt – mówi Jerzy Wierzbicki, przewodniczący Rady Sektora Wołowiny i prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego. - Nie możemy pozwolić, żeby niechlubne wyjątki psuły opinię całej branży. Zależy nam na klarowności i utrzymaniu wysokich standardów, które sprawiły, iż dzięki produkcji wysokiej jakości mięsa w przystępnej cenie, od lat jesteśmy jednym z czołowych eksporterów wołowiny w Unii Europejskiej – dodał Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Minister Jan Krzysztof Ardanowski obiecał również branży mięsna wołowego, że nie zostanie sama wobec niebezpieczeństw związanych z podpisaną właśnie umową handlową z krajami Mercosur. - Polska zajmuje stanowisko jednoznaczne, że umowa niesie duże zagrożenia dla rolnictwa w Europie i dla naszych sektorów wrażliwych, a za takie uważamy w Polsce rynek wołowiny, drób, cukier, bioetanol. Dlatego my chcemy mieć pewność jakie skutki ma ta umowa. Zadaliśmy w tej sprawie wiele szczegółowych pytań Komisji Europejskiej - mówił minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
wk