Na dochody z hodowli bydła rasy galloway trzeba długo czekać. Są to zwierzęta późno dojrzewające, jałówki najlepiej kryć w wieku ok. 2 lat. Również dwa lata trwa opas byczków do masy ok. 600 kg – opowiada Monika Kopica, prowadząca 47-hektarowe gospodarstwo w Aleksandrii, powiat częstochowski, woj. śląskie. Hodowczyni swoją przygodę z bydłem rasy galloway rozpoczęła w 2009 roku, kiedy to zakupiła 6 jałówek w wieku ok. 1 roku. Były to zwierzęta bez znanego pochodzenia, zatem nie zostały uznane jako czystorasowe, choć pokrojowo nie odbiegały od wzorca. Krzyżowanie wypierające buhajami rasy galloway umożliwia z czasem uzyskanie stada czystorasowego i do tego dąży hodowczyni. Obecnie w stadzie jest 13 czystorasowych krów rasy galloway, a 7 ma dolew krwi tej rasy mniejszy niż 75%. Dotychczas hodowczyni z Aleksandrii sprzedała na rzeź jednego buhajka rasy gallowey w wieku ok. 2 lat, który osiągną masę poubojową tuszy 362 kg, tj. ok. 570 kg wagi żywej. Buhajka zaklasyfikowano do klasy R-2 i za kg tuszy w sierpniu ubiegłego roku ubojnia zapłaciła 12,20 zł, w sumie za buhajka rasy galloway wyszło ok. 4416 zł. W opinii Moniki Kopicy, cena ta nie pokrywa wysokiej jakości mięsa uzyskiwanego z tej rasy bydła. Dochód w gospodarstwie przynosi opas buhajków rasy simentalskiej. Jest on bardzo ciekawie zorganizowany. Otóż hodowczyni kupuje 2-tygodniowe cielęta rasy simentalskiej, które dosadza do 7 krów rasy polskiej czerwonej. Za cielę o masie ok. 60 kg płaciła w kwietniu ub.r. ok. 1400 zł. Wycielona krowa oprócz własnego cielęcia żywi jeszcze dodatkowo jedno dosadzone cielę. Przy mamkach utrzymywane są one do wieku ok. 6 miesięcy, w tym czasie osiągają masę 200–250 kg. Część odsadków o masie ok. 200 kg hodowczyni sprzedaje, a część opasa do wieku 20 miesięcy, w którym uzyskują ok. 700 kg masy ciała. Rocznie z gospodarstwa do rzeźni trafia ok. 13 ciężkich opasów rasy simentalskiej. O rentowności opasu bydła tej rasy w gospodarstwie Moniki Kopicy i rozwoju stada gallowayów piszemy w kwietniowym wydaniu „top bydło” na stronie 32. les
StoryEditor
Bydło rasy galloway: hodowlana pasja z nadzieją na biznes
Zakup cieląt do dalszego opasu to obecnie nie lada wyzwanie, są drogie, a zdrowotność wątpliwa. W tej sytuacji hodowczyni ze Śląska postawiła na rozwój stada bydła mięsnego, obok opasu simentali prowadzi hodowlę bydła rasy galloway.