Oprócz niskich cen, rolnikom doskwiera pogłębiająca się susza, brakuje paszy objętościowej. Treściwe można dokupić, ale z kiszonką z kukurydzy już jest problem. Niektórzy dokarmiają mamki na pastwisku, bo zielonki nie ma, ale jeszcze gorzej jest jeśli chodzi o kiszonkę z kukurydzy. Skończyła się u niektórych rolników miesiąc temu.. i w zamian koszą zieloną. Zeszłoroczne zbiory też nie były obfite, rolnicy zrobili niewielkie zapasy i pojawiają się problemy. W skupach pojawia się coraz więcej krów, których hodowcy mieli ostatnio w zapasie. Każdy kto może robi szybki remont stada i sprzedaje stare mlecznice, żeby paszy starczyło dla lepszych, młodszych sztuk. Standardowo latem spadają ceny mleka, co także wywołuje nagłą sprzedaż krów mlecznych.
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Ceny bydła – na razie stop
Obniżki cen przystopowały, od ubiegłego tygodnia utrzymują się na bardzo niskim poziomie. Nadal jeden zakład nie skupuje bydła.
Zakłady na szczęście nie obniżają już cen bydła, i tak spadły do krytycznego poziomu. Utrzymują się na poziomie, który został ustalony w ubiegłym tygodniu. Nadal jeden z zakładów nie przyjmuje bydła. Za byki w klasie R otrzymamy w skupie mniej niż 11 zł/kg w wadze bitej ciepłej. Niektóre zakłady obniżyły ceny nawet do 10,2 zł/kg... Sytuacja jest dramatyczna.
Oprócz niskich cen, rolnikom doskwiera pogłębiająca się susza, brakuje paszy objętościowej. Treściwe można dokupić, ale z kiszonką z kukurydzy już jest problem. Niektórzy dokarmiają mamki na pastwisku, bo zielonki nie ma, ale jeszcze gorzej jest jeśli chodzi o kiszonkę z kukurydzy. Skończyła się u niektórych rolników miesiąc temu.. i w zamian koszą zieloną. Zeszłoroczne zbiory też nie były obfite, rolnicy zrobili niewielkie zapasy i pojawiają się problemy. W skupach pojawia się coraz więcej krów, których hodowcy mieli ostatnio w zapasie. Każdy kto może robi szybki remont stada i sprzedaje stare mlecznice, żeby paszy starczyło dla lepszych, młodszych sztuk. Standardowo latem spadają ceny mleka, co także wywołuje nagłą sprzedaż krów mlecznych.
Oprócz niskich cen, rolnikom doskwiera pogłębiająca się susza, brakuje paszy objętościowej. Treściwe można dokupić, ale z kiszonką z kukurydzy już jest problem. Niektórzy dokarmiają mamki na pastwisku, bo zielonki nie ma, ale jeszcze gorzej jest jeśli chodzi o kiszonkę z kukurydzy. Skończyła się u niektórych rolników miesiąc temu.. i w zamian koszą zieloną. Zeszłoroczne zbiory też nie były obfite, rolnicy zrobili niewielkie zapasy i pojawiają się problemy. W skupach pojawia się coraz więcej krów, których hodowcy mieli ostatnio w zapasie. Każdy kto może robi szybki remont stada i sprzedaje stare mlecznice, żeby paszy starczyło dla lepszych, młodszych sztuk. Standardowo latem spadają ceny mleka, co także wywołuje nagłą sprzedaż krów mlecznych.