Nie tylko w polskiej spółdzielczości mleczarskiej pojawiają się niejasności i wątpliwości co do wynagradzaniu dostawców. Okazuje się, że w Danii także dostawcy zaczynają się buntować z powodu nierównego traktowania mniejszych i większych rolników.
LDM (National Association of Danish Milk Producers) ma wątpliwości dotyczące nierównego nagradzania członków spółdzielni i brak przejrzystości cennika. Rolnicy są niezadowoleni, bo każdy otrzymuje inną cenę i ma inne warunki umowy. Związek producentów skierował do zarządu Arli wniosek z prośbą o dostarczenie pełnej dokumentacji dodatków, które mleczarnia wypłaca spółdzielcom.
Przewodniczący
LDM Kjartan Poulsen ogłosił, że zamierza iść z tą sprawą do sądu, chyba, że Arla pokaże przejrzystość rozliczeń i wytłumaczy model płatności za dostawy. Ponadto kilku członków zostało odsuniętych z programów realizowanych przez mleczarnię, które zapewniały uzyskanie wyższych cen za mleko, ze względu na położenie geograficzne gospodarstw i zbyt dużą odległość od siedziby firmy.
Właściciele Arli twierdzą, że nie mogą ujednolicić cennika dla każdego dostawcy, bo każda umowa jest sporządzana i zawierana indywidualnie.
dkol
