Jak podkreśla w rozmowie z „Pulsem Biznesu” Marek Sumiła, prezes Danone Polska, firma musiała nieco dostosować się do nowej rzeczywistości zakupowej, spowodowanej pandemią. Gwałtowna sprzedaż produktów impulsowych i wzrost zapotrzebowania na wielopaki skutkował m.in. tym, że firma zmniejszyła produkcję Danio w saszetkach, a zwiększyła produkcję jogurtów w kubkach.
Danone musiał również wprowadzić nowy model pracy. W zakładzie w Bieruniu, pracuje obecnie ok. 650 osób. Fabryka przetwarza rocznie ok. 160 tys. ton mleka, praktycznie w całości pochodzącego od polskich dostawców. Wyjątkiem jest tutaj mleko bio. 40 proc. produkcji jest eksportowana. Poza wprowadzeniem dodatkowych obostrzeń, pracownicy biurowi zostali wysłani do pracy w domu. Obecnie w biurze przebywa ok. 10-15 proc. osób. Firma planuje powrócić do pracy w modelu hybrydowym: 3 dni pracy w domu, 2 dni w biurze.
Źródło: Wiadomości Handlowe
Fot. Wiadomości Handlowe
StoryEditor
Danone zainwestuje 50 mln złotych w zakład w Bieruniu
Firma zamierza zmodernizować m.in. punkt przyjęcia mleka od rolników oraz oczyszczalnię, a także jeszcze bardziej zautomatyzować produkcję.