Dla hodowców bydła mlecznego na Podlasiu barierą na drodze do rozwoju stad jest przede wszystkim droga ziemia, za którą nierzadko sprzedający oczekują nawet 60–70 tys. zł/ha. Kolejnym powodem są ciasne obory starego typu, w których wiekszość prac należy wykonywać ręcznie. Jak wyjść z tego pata i zarabiać na mleku pomimo spadku cen? Odpowiedź na to pytanie znaleźli bohaterzy naszego reportażu, którzy w ciasnych oborach potrafią od 20–30 krów wyprodukować rocznie nawet ok. 200 tys. kg mleka. Żeby osiagnąć taki rezultat, przeciętna krowa w ich stadach produkuje od ok. 9,5 do nawet 12,5 tys. kg mleka rocznie. W jaki sposób osiągnęli takie wyniki?
Na to i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź w najnowszym, czerwcowym programie specjalnym "top bydło" – dostępnym tylko z wydaniem "top agrar Polska" – na stronach 4–11 oraz 24–27 poświęconych produkcji mleka na Podlasiu.
Nie masz jeszcze prenumeraty papierowej lub elektronicznej? Możesz ją zamówić korzystając z tego Fornularza.
mj/bcz
Fot. Jajor