StoryEditor

Gdzie wołowina jest najdroższa?

Według statystyk, mięso w Szwajcarii jest najdroższym mięsem na świecie. Są jednak czynniki, które sprawiają, że okazuje się tańsze, niż mięso na polskich półkach sklepowych. 
28.08.2017., 13:08h
Chcąc zjeść kawałek mięsa w Szwajcarii zapłacimy za nie 141% średniej światowej ceny, według analizy serwisu Caterwings. 
Kilogram polędwicy wołowej kosztuje tam około 54 euro, czyli około 230 złotych. Dla porównania w Kolumbii, w której mięso wołowe jest najtańsze na świecie, za kilogram polędwicy zapłacimy 2,67 euro, czyli około 11 złotych.


Analiza Caterwings obrazuje indeks cenowy mięsa, czyli ceny mięs w ponad 50 krajach świata. Analitycy porównują ceny wołowiny, wieprzowiny, drobiu, ryb i owoców morza z minimalnym wynagrodzeniem w danym kraju. W ten sposób dostarczają informacje o prawdziwych cenach poszczególnych mięs a także ich przystępność.

Wypłata w mięsie

Wysoka cena w Szwajcarii wcale nie musi przerażać Szwajcarów, chociaż poza Hongkongiem nigdzie na świecie nie kupimy droższej. Dlaczego? Bo nawet nie wykwalifikowanemu pracownikowi w Szwajcarii (która oficjalnie nie ma ustalonej “najniższej krajowej”) zarobienie na kilogram polędwicy zajmie około 3,5 godziny.


Co innego w wyżej wymienionym Hong Kongu. Tam robotnik musi ciężko pracować ponad 7 godzin, by spróbować polędwicy wołowej. 


To właśnie to porównanie - nie w samej cenie, ale w pracy włożonej w pozyskanie żywności, odkryło przed analitykami nieprawdopodobny rozrzut w przystępności mięs na świecie.


Dla przykładu, niewykwalifikowany robotnik w Indonezji musi pracować 24 godziny, by móc kupić kilogram polędwicy. Taki sam pracownik w Danii na pyszną wołowinę zapracuje… w godzinę.


- To, co miało być zwykłą analizą rynku mięs na potrzeby cateringu wzbudziło w nas wiele pytań - powiedziała Susan Belcher, dyrektor organizacji - Przed nami ujawniła się naprawdę duża nierównomierność w cenach na świecie. Mamy nadzieję, że w dobie globalizacji zarządzający rynkami zastanowią się nad przystępnością żywności.


Szczególnie droga i nieprzystępna dla mięsożerców jest Azja. Spośród azjatyckich krajów, cztery są w pierwszej dziesiątce rankingu najdroższej wołowiny. Są to wymieniany już Hong Kong, Korea Południowa, Japonia i Singapur.


W Polsce ceny wołowiny wahają się w zależności od producenta i dystrybutora, rozrzut jest spory. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę minimalne wynagrodzenie netto (czyli “na rękę”), które w Polsce wynosi 9,5 zł/godzinę, to musimy poświęcić jeden dzień pracy na kilogram polędwicy wołowej.
Ile pracy musi włożyć w kilogram dobrej wołowiny rolnik na własnym gospodarstwie, musimy przeliczyć sobie sami.
Wtedy Szwajcaria nie wydaje się być tak droga.

al na podst. GMN
Aneta Lewandowska
Autor Artykułu:Aneta Lewandowska Redaktorka portalu topagrar.com, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. listopad 2024 19:53