Kto ma szansę?:W Holandii funkcjonuje obecnie około 18 tys. mlecznych farm, utrzymujących około 1,6 mln krów, które produkują 12,7 bilionów kg mleka rocznie, czyli 8% wszystkich dostaw UE. To stawia to małe państwo na 5 miejscu pod względem produkcji mleka zaraz za Niemcami, W. Brytanią, Francją i Polską.
Wprawdzie w tym zestawieniu Polska znalazła się przed Holandią, mamy nawet ambicję „wskoczyć” na trzecie miejsce, jednak struktura naszego mleczarstwa przedstawia się zdecydowanie gorzej – mleko produkowane jest przez 2,4 mln krów, w ponad 140 tys. gospodarstwach, skupuje je około 300 podmiotów, a przetwarza ponad 200 mleczarni. Nasze największe mleczarnie przerabiające około 1–1,2 mln ton mleka rocznie są daleko w tyle za wielkimi międzynarodowymi koncernami i nie stanowią dla nich żadnej konkurencji. Przykładowo – Niemcy produkują 3 razy więcej mleka niż my, dostawców mają o połowę mniej niż my, a przetwórni około 50.
Wydajności nie musimy się wstydzić: W 2013 roku przeciętna wydajność krajowych krów mlecznych była o22% niższa niż średnio w 15 krajach UE, ale o prawie 11% przekraczała wydajność krów w pozostałych 12 krajach członkowskich. Według danych organizacji członkowskich ICAR Polska zajmuje czołowe miejsce w grupie państw z wydajnością blisko 8 tys. kg mleka. Wszystko dobrze, ale… Niestety powyższe liczby dotyczą tylko i wyłącznie krów pod oceną PFHiPM, czyli 33% pogłowia krów mlecznych. Wg danych Federacji średnie stado krów po oceną w Polsce liczy 35 sztuk, a pamiętajmy że pod oceną są w większości duże stada. To i tak o ponad połowę mniej niż w Holandii, gdzie obecnie (po powszechnej rozbudowie obór w ostatnich latach) średnia wielkość stada wynosi około 80 sztuk i stale rośnie. W Polsce stad do 10 sztuk krów mlecznych mamy aż 240 tys., a tych powyżej 115 sztuk tylko nieco ponad 550.
Więcej o różnicach między hodowlą polską a holenderską w majowym wydaniu „top bydło”. m-wie