1. Wilgoć
Wzrost wilgotności zwiększa ryzyko przenoszenia infekcji, przeżywalność bakterii i wirusów. Rośnie też konieczność częstej wymiany ściółki.
Należy sprawdzać wilgotność podłogi w budynku. Czy jest miejsce, którym deszcz i śnieg mogą dostać się do środka? Dachowe wyloty powietrza zapewniają niezwykle ważny efekt kominowy (cug, ciąg ciepłego powietrza w górę), który jest szczególnie istotny dla dorosłego bydła. Jednak trzeba pamiętać, aby wyloty były osłonięte lub nakryte, aby opady nie dostawały się do środka.
Krytycznym aspektem, przy którym wielu hodowców zawodzi, są czyste rynny, które powinny zapobiegać przedostawaniu się wody do budynku.
2. Świeże powietrze
Zatęchłe, stojące powietrze jest podstawą do rozmnażania pasożytów. Zazwyczaj w ścianach budynku robi się otwory lub wstawia siatki tak, aby zagwarantować stały, kontrolowany dopływ powietrza powyżej poziomu zwierząt.
Wentylator pomaga powietrzu krążyć. Warto zainwestować w to urządzenie: większość bakterii i wirusów ginie 10-20 razy szybciej w świeżym powietrzu, niż w mieszaninie świeżego i zatęchłego powietrza.
3. Ruch powietrza
Na poziomie 0,2-0,5 m/s ruch powietrza nie szkodzi cielętom – prędkość jest niższa niż ta, z jaką porusza się człowiek.
Dla dwutygodniowych i młodszych cieląt taka temperatura to mniej niż 15°C. Tolerancja na niską temperaturę wzrasta powoli, wraz z pobraniem suchej masy i rozwojem żwacza. Tak czy inaczej, starszy cielak utrzyma ciepłotę ciała przy małych stratach energii w temperaturze otoczenia 9°C, jeśli ruch powietrza zwolni do 2 m/s.
4. Temperatura
Lampy grzejące mogą pomóc cielętom w kontrolowaniu temperatury ciała, tak jak narzutki. Lepsze są te lampy, które nie grzeją powietrza, a tylko to, co wejdzie z nimi w bezpośredni kontakt.
5. Czystość
Czyszczenie parą wodną nie tylko zwiększa higienę, ale przede wszystkim usuwa biofilm – drobnoustroje skumulowane na drzwiach i korytach, które są siedliskiem zakaźnego zapalenia nosa i tchawicy bydła (IBR), zdolnego przetrwać tam nawet 30 dni.
Niezbędne dla utrzymania higieny jest czyszczenie kojców pomiędzy wstawieniami nowych cieląt, regularna wymiana smoczków, mycie wiader i koryt. Najbardziej korzystna jest codzienna wymiana ściółki.
To tylko kilka zasad, które mogą pozytywnie wpłynąć na utrzymanie cieląt w gospodarstwie. Niewiele trzeba, by poprawić odchów – podstawą jest dobre zarządzanie i takie zagospodarowanie nawet starych budynków, by cielęta były zdrowe i prawidłowo się rozwijały. al
fot. Sierszeńska
źródło: Farmers Weekly