Stopień zagrożenia definiowany jest poprzez procentowy udział krów z ketozą w grupie krów do 60 dnia laktacji. Alarmujący jest analizowany w mleku poziom kwasu beta-hydroksymasłowego (BHM), który przekracza1,4 mmol/l u co najmniej 10% zwierząt.
Jak wynika z analizy prof. Słoniewskiego, taka sytuacja dotyczyła 20% krów w pierwszej, 16% krów w drugiej oraz 23% krów w trzeciej i późniejszej laktacji. Problem w największym stopniu dotknął zwierzęta z wysokim potencjałem produkcji mleka, które są nieprawidłowo żywione. - Subkliniczna ketoza prowadzi do obniżenia wydajności mleka, która może sięgać nawet 300 l w laktacji. To przekłada się na straty rzędu ok. 130 mln zł w skali kraju - szacował prof. Zygmunt M. Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Spotkanie odbyło się w dniach 23-24 listopada. Przybyło na nie ok. 200 uczestników. Pełną relacją zamieścimy w wydaniu 1/2014 „top agrar Polska". mj
