W trudnym dla mleczarstwa okresie, niektóre mleczarnie umocniły swoją pozycję na rynku. Przykładem jest grupa Polmlek, która wg informacji Rzeczypospolitej, w bieżącym roku przejęła mleczarnię w Makowie Mazowieckim należącą do firmy Dr. Oetker oraz firmę Masmal z dwoma zakładami, tj. w Grudziądzu (produkcja m.in. serów, śmietany) oraz w Warlubiu (produkcja smalcu). Polmlek w tym roku świętował swoje 20-lecie, obecnie współpracuje z 6 tys. dostawców, od których skupuje dziennie ok. 2,3 mln litrów mleka. Biały surowiec jest przerabiany w 8 zakładach zatrudniających ok. 1800 osób. W tym roku przychody grupy Polmlek mogą wynieść ok. 2,5 mln zł. Konsolidacja zakładów sprzyja obniżaniu kosztów, dzięki m.in. specjalizacji produkcji poszczególnych mleczarni i racjonalizacji zatrudnienia. W Polsce do łączenia się mleczarni dochodzi przeważnie w sytuacji, gdy jeden z zakładów jest u progu bankructwa i szuka finansowego wsparcia. Należy przypuszczać, że obecny czas dla wielu zakładów, zwłaszcza mniejszych, będzie okresem próby. Rolnicy nie zaakceptują sprzedaży surowca poniżej kosztów produkcji, tj. za mniej niż ok. 1,2 zł/l i będą szukali odbiorców, którzy zapłacą lepiej. A to oznacza, że mleczarnie oferujące niskie ceny będą miały problem ze zdobyciem surowca, ponieważ dostawcy będą od nich masowo odchodzić. les