– Jednym z najczęstszych i najkosztowniejszych skutków stresu cieplnego może być kwasica żwacza, której konsekwencją jest często zmniejszenie zawartości tłuszczu w mleku – podkreśla prof. Zygmunt M. Kowalski z UR w Krakowie na łamach najnowszego wydania dodatku specjalnego „top bydło”.
Jak zaznacza ekspert – wiele dobrego w ograniczaniu negatywnych skutków stresu cieplnego – może oczywiście zrobić efektywne schładzanie krów za pomocą wentylatorów czy zraszaczy, ale to nie wszystko. Wiele zależy także od żywienia, w tym metod prewencji kwasicy żwacza. Zmiany sposobu karmienia, a także zmiany składu dawki pokarmowej mogą znacząco ograniczyć ryzyko kwasicy żwacza, a dzięki temu zmniejszyć jej konsekwencje dla wydajności i składu chemicznego mleka.
Okazuje się, że krowa będąca w stresie cieplnym sama sobie pomaga. Według prof. Kowalskiego, jednym z przejawów dostosowania się do nienaturalnie trudnych warunków jest zmiana składu pobranej przez nią dawki pokarmowej, o ile sposób zadawania pasz na takie sortowanie pozwoli. W takiej sytuacji krowa pomija długie, włókniste cząsteczki pasz, bo ich fermentacja w żwaczu zwiększa ilość ciepła produkowanego w żwaczu. – Ciepło fermentacji jest znacznie mniejsze, gdy fermentują cząsteczki pasz treściwych. Mądra krowa pobiera więc więcej cząsteczek, które w mniejszym stopniu zagrzewają ją od środka – podkreśla prof. Kowalski.
Co należy zrobić, żeby ograniczyć zjawisko sortowania pasz, zmniejszyć ryzyko kwasicy żwacza a co za tym idzie zniwelować straty mleka w okresie letnich upałów? Zamów prenumeratę i czytaj w czerwcowym wydaniu dodatku specjalnego „top bydło”.
opr. mj
StoryEditor
Kwasica żwacza: latem zwiększ czujność
Twoje stado krów produkuje mleko z niższą zawartością tłuszczu? Sprawdź, czy zwierzęta nie borykają się ze stresem cieplnym!