![Branża mocno zaniedbała komunikację z konsumentem i teraz ponosi tego konsekwencje. Podczas Forum – Świnie dyskutowaliśmy o tym, jak poprawić wizerunek branży. W moderowanej przez redaktora naczelnego top agrar Polska Karola Bujoczka debacie udział wzięli (od prawej): Piotr Włodawiec, prof. Jarosław Całka, Kamil Marunowski, Łukasz Dominiak.](https://static.topagrar.pl/images/2024/06/10/o_539004_1280.webp)
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Lepszy nadzór nad rzeźniami? Wraca sprawa reformy
Wraca sprawa reformy systemu nadzoru nad rzeźniami. Resort rolnictwa planuje wzmocnienie Inspekcji Weterynaryjnej poprzez zatrudnienie dodatkowo 2,5 tysiąca lekarzy weterynarii. W zakładach mięsnych pojawią się również obowiązkowe kamery monitoringu a rolników czekają nowe zasady prowadzenia ewidencji leczenia zwierząt.
O potrzebie zmian w systemie nadzoru minister Jan Krzysztof Ardanowski mówił już na początku roku tuż po aferze z nielegalnym ubojem bydła. Do tej pory projektu ustawy nie ma, ale jej założenia pojawiły się właśnie w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Zmiany są konieczne z powodu fatalnej sytuacji w Inspekcji Weterynaryjnej, która wpływa na tym skuteczność nadzoru nad ubojem zwierząt rzeźnych i bezpieczeństwem produktów pochodzenia zwierzęcego. Za taki fatalny stan rzeczy odpowiadają m.in. niskie wynagrodzenia pracowników Inspekcji Weterynaryjnej, co powoduje częste odejścia oraz trudności w znalezieniu chętnych na wakujące stanowiska. Liczba pracowników Inspekcji Weterynaryjnej od 2009 do 2018 r. spadła o 501 osób, z 6173 do 5672. Jednocześnie jest tam coraz mniej lekarzy weterynarii zatrudnionych. Ich liczba od 2009 do 2018 r. spadła o 329 osób, z 2360 do 2031.
![](data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAAAEAAAABCAYAAAAfFcSJAAAADUlEQVR42mNk+P+/HgAFhAJ/wlseKgAAAABJRU5ErkJggg==)