– W przypadku bydła poekstrakcyjna śruta rzepakowa może zastąpić poekstrakcyjną śrutę sojową w 100% – mówił dr Zbigniew Lach podczas I Ogólnopolskiej Konferencji na temat śruty rzepakowej w Przysieku (woj. kujawsko-pomorskie).
Jak podkreślał ekspert, od początków promocji poekstrakcyjnej śruty rzepakowej (PŚR) minęło 20 lat i ciągle jesteśmy w tym samym miejscu. Zdaniem wielu hodowców lepsza jest poekstrakcyjna śruta sojowa (PŚS), bo pochodzi z Ameryki, a PŚR to odpad, który tak naprawdę powinien być za darmo.
Według praktyka w zakresie PŚR istnieje kilka mitów:
- PŚR truje krowy, bo zawiera dużo glukozynolanów;
- PŚR ma zły smak, bo zawiera dużo kwasu erukowego;
- PŚR psuje rozród i obciąża wątrobę.
Czy informacje te są prawdziwe? Jaką maksymalną dawkę PŚR można wykorzystać w żywieniu krów mlecznych i z jakimi może się to wiązać oszczędnościami? – czytaj w najnowszym, styczniowym wydaniu „top bydło” w artykule: „Mity o rzepaku”.
mjFot. Sierszeńska